Beskidy. W górach atak zimy, uwaga wychodząc na szlaki
Wyraźnie pogorszyły się warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. Nocą w najwyższych partiach gór spadło sporo świeżego śniegu. Szlaki są nieprzetarte – podali w środę ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR z Centralnej Stacji Ratowniczej w Szczyrku.
- Powyżej 1000 m n.p.m. spadło od 20 do 25 cm świeżego śniegu. W górnych partiach szlaki są nieprzetarte. Widoczność w środę rano była poważnie ograniczona. Temperatury w górach były ujemne, do -4 stopni Celsjusza Warunki są bardzo trudne – powiedział ratownik dyżurny.
W rejonie Babiej Góry obwiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Beskidy. Trudne warunki na szlakach
Turyści, którzy wybiorą się na pieszą wycieczkę, muszą się ubrać adekwatnie do warunków i zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek". Może to uratować życie.
GOPR-owcy apelują, by turyści wychodzący w góry, bardzo uważali na siebie. Ostatnio bowiem musieli często ratować ich z opresji. Ostatnia akcja miała miejsce w rejonie Babiej Góry. W sumie pomocy potrzebowało jedenastu turystów. Trzej z nich potrzebowali pomocy medycznej i trafili do szpitala w Suchej Beskidzkiej.
Dobre warunki są natomiast na trasach narciarskich. - Śnieg jest mokry, bo w dolinach temperatury są dodatnie. Po ostatnich opadach z pewnością się jeszcze poprawiły – podał ratownik dyżurny.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.