Tak Kamiński szukał dowodów na korupcję w SN. Tajna akcja CBA w Rosji

• Co się wydarzyło? W 2009 roku CBA zorganizowało tajną operację w Rosji, aby zdobyć dowody na korupcję w Sądzie Najwyższym.
• Gdzie miała miejsce akcja? Polowanie odbyło się w lasach w okolicach Wołogdy w Rosji.
• Dlaczego to ważne? Operacja miała na celu uzyskanie korzystnego wyroku kasacyjnego dla biznesmena Józefa Matkowskiego.

W 2009 r. CBA przeprowadziło tajną operację o kryptonimie "Vesper", której celem było zdobycie dowodów na korupcję w Sądzie Najwyższym - pisze "Gazeta Wyborcza". Akcja rozpoczęła się po tym, jak biznesmen Józef Matkowski zgłosił się do agentów CBA, twierdząc, że otrzymał ofertę załatwienia korzystnego wyroku kasacyjnego.

W ramach operacji zorganizowano polowanie w Rosji, które miało przyciągnąć uwagę sędziego z układami. "Wyborcza" przypomina, że szefem CBA był wówczas Mariusz Kamiński, a jego zastępcą Maciej Wąsik.

Polowanie na głuszce i cietrzewie, które w Polsce są pod ochroną, miało być atrakcyjną propozycją dla sędziego NSA, zapalonego myśliwego. CBA zorganizowało wyjazd do Rosji, gdzie uczestnicy polowania mieli okazję zdobyć cenne trofea. W operacji wzięli udział m.in. Matkowski, agent CBA oraz dwaj prawnicy z Warszawy.

Po powrocie do Polski, CBA pokryło koszty wyprawienia upolowanych ptaków, co kosztowało 5 tys. zł. Cała operacja, w tym polowanie i bilety, wyniosła znacznie więcej.

Jak czytamy, operacja "Vesper" zakończyła się niepowodzeniem. Wyrok kasacyjny dla Matkowskiego nie został kupiony, a kasacja została odrzucona.

Materiały z operacji trafiły do prokuratury, ale śledztwo zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego - opisuje dalej "GW".

Mimo to, CBA miało "alibi" w postaci ujawnienia tzw. afery hazardowej, co mogło wpłynąć na rozpracowywane osoby.

Jak wskazuje "Wyborcza", ujawnienie afery hazardowej było na rękę szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu, bo właśnie miał ogłoszone prokuratorskie zarzuty za tzw. aferę gruntową. Po ujawnieniu afery hazardowej mógł więc utrzymywać, że padł ofiarą politycznej zemsty.

Jak czytamy, wypchane ptaki, które były dowodami rzeczowymi, pozostają w magazynie prokuratury. Matkowski odmówił ich odbioru, twierdząc, że są własnością CBA. Prokuratura planuje przechowywać je przez trzy lata, po czym mogą stać się własnością skarbu państwa.

To nie była jedyna "tajna" współpraca Matkowskiego ze służbami, która skończyła się niepowodzeniem.

W grudniu 2023 r. pisaliśmy, że Józef Matkowski, były tajny współpracownik wrocławskiego CBA, żądał odszkodowania za straty poniesione przez uczestniczenie w operacji specjalnej, którą miał "spalić" szef CBA Mariusz Kamiński, przekazując informacje dziennikarzowi Cezaremu Gmyzowi.

Chodzi o operację "Black Jack", która została ujawniona przez Gmyza we wrześniu 2009 roku na łamach "Rzeczpospolitej". Dotyczyła próby nielegalnego wpływania przez biznes hazardowy na przepisy ustawy o grach losowych.

Na skutek afery, w ówczesnym rządzie Tuska stanowiska stracili minister sportu Mirosław Drzewiecki i wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"