Kłopoty CBA. Skarży ich były współpracownik
Józef Matkowski, były współpracownik CBA, sądzi się ze służbą. Biznesmen żąda odszkodowania za straty poniesione przez uczestniczenie w operacji specjalnej. Miał ją "spalić" - jak twierdzi - szef CBA Mariusz Kamiński.
Jak informuje wyborcza.pl, Józef Matkowski, były tajny współpracownik wrocławskiego CBA, żąda odszkodowania za straty poniesione przez uczestniczenie w operacji specjalnej, którą miał "spalić" szef CBA Mariusz Kamiński, przekazując informacje dziennikarzowi Cezaremu Gmyzowi.
"Black Jack"
Chodzi o operację "Black Jack", która została ujawniona przez Gmyza we wrześniu 2009 roku na łamach "Rzeczpospolitej". Dotyczyła próby nielegalnego wpływania przez biznes hazardowy na przepisy ustawy o grach losowych.
Na skutek afery, w ówczesnym rządzie Tuska stanowiska stracili minister sportu Mirosław Drzewiecki i wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Publikacja Gmyza wywołała medialną burzę. Wątpliwości budził m.in. sposób w jaki CBA dotarło do powiązań ludzi od hazardu z politykami. Śledztwo trwa do dziś i prowadzone jest przez czwartą już prokuraturę.
Afera hazardowa wzięła się ze sprawy o korupcję we wrocławskim magistracie i w Sądzie Najwyższym.
Tajny współpracownik
Tajnym współpracownikiem, który pomagał CBA w sprawach dotyczących domniemanej korupcji, był Józef Matkowski. Biznesmen do wrocławskiego CBA zgłosił się na początku 2008 roku. Toczył wtedy spór cywilny przed sądem o przeszło 17 mln zł rozliczenia kosztów budowy osiedla mieszkaniowego pod Wrocławiem.
Jego sprawa nie zainteresowała funkcjonariuszy, ale kiedy prawomocnie przegrał spór o 17 mln złotych i dostał propozycję pomyślnego wyroku SN w zamian za łapówkę, CBA wróciło do współpracy.
CBA, za pośrednictwem Matkowskiego, wręczył łapówkę prawnikowi. Okazało się jednak, że wpływy, na które się powoływał nie istniały.
Operacja "Vesper"
Kolejnej odsłony akcji nadano kryptonim "Vesper". Zorganizowano polowanie w Rosji. Myśliwy, z którym poznano Matkowskiego, rzeczywiście zna sędziego w Sądzie Najwyższym. Nagranie podsłuchanej rozmowy telefonicznej w sprawie projektu kasacji ujawnił później Cezary Gmyz. "Agent Tomek", mówił w niedawnym wywiadzie dla "Wyborczej", że materiały o tej sprawie Gmyzowi dostarczył osobiście ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński.
Największe kłopoty ma dziś Józef Matkowski. Przegrał sprawę w Sądzie Najwyższym, a wszystko działo się pod dyktando CBA, po to, by wykazać korupcję. Może się okazać, że Józef Matkowski to jedna z dwóch osób, które poniosły prawne konsekwencje serii tajnych operacji CBA. Pierwszą jest prawnik, który powoływał się na nieistniejącego wujka w Sądzie Najwyższym.
Jak ustalili dziennikarze portalu wyborcza.pl, Matkowski żąda od CBA 112 mln złotych zadośćuczynienia za poniesione straty.
Źródło: wyborcza.pl