Beskid Żywiecki. Akcja ratunkowa GOPR. Turysta utknął w górach
W nocy z soboty na niedzielę turysta utknął w śniegu na drodze do schroniska znajdującego się na Hali Krupowej. Dzięki aplikacji "ratunek" ratownikom Grupy Podhalańskiej GOPR udało się zlokalizować jego położenie. Mężczyzna był wyczerpany i wychłodzony.
Informacja o tym, że turysta utknął na wysokości 1200 m dotarła do GOPR w sobotę po godz. 21.00. Okazało się, że mężczyzna znajdował się w masywie Hali Śmietanowej, na szlaku biegnącym w stronę schroniska na Hali Krupowej.
Jak opisują ratownicy GOPR na Facebooku, w górach panowały skrajne warunki pogodowe, a pokrywa śnieżna przekraczała 100 cm. Niektóre zaspy miały nawet 1,5 m wysokości. Mężczyzna nie mógł przedrzeć się przez śnieg, ani zawrócić, bo opadł z sił.
Ratownicy namierzyli turystę dzięki aplikacji "ratunek". W jego kierunku z Rabki Zdroju wyruszyły dwa zespoły ratownicze ze skuterem śnieżnym oraz quadem na gąsienicach. Próbowały przedrzeć się do mężczyzny od strony Zubrzycy Górnej.
Z kolei ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR ruszyli w kierunku turysty od strony Zawoi i wyciągu Mosorny Groń.
Beskid Żywiecki. Apel GOPR
Przed północą ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR dotarli do mężczyzny. Jak opisują, był "wyczerpany i wychłodzony". Po ogrzaniu go, szczęśliwie ewakuowali turystę na dół. Akcja zakończyła się o godz. 2.00 w nocy.
"Apelujemy do wszystkich chcących spędzać Sylwestra w górskich schroniskach, aby sprawdzać warunki i poruszać się tylko po szlakach które są przetarte. Na wszystkich drogach i szlakach które są nieuczęszczane powyżej 800 m n.p.m. z powodu dużej pokrywy śnieżnej panują skrajnie trudne warunki turystyczne!" - piszą ratownicy na Facebooku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl