Będzie wysłuchanie publiczne ws. ustawy o KRS
Sejmowa komisja sprawiedliwości przegłosowała
przeprowadzenie tzw. wysłuchania publicznego nad
prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie
Sądownictwa. Projekt przewiduje zmiany w działalności Rady,
krytykowane przez część środowiska sędziowskiego.
07.09.2006 | aktual.: 07.09.2006 14:28
Przedstawiany przez prezydenckiego ministra Roberta Drabę projekt nakłada na Radę - organ środowiska sędziowskiego, w którym uczestniczą też przedstawiciele władzy wykonawczej i ustawodawczej - nowe zadanie: "inspirowania i podejmowania działań na rzecz jednolitej wykładni prawa".
Draba zapewniał, że ten zapis nie ma charakteru ingerencji w orzecznictwo sądów, dlatego powinien uzyskać akceptację.
Prezydent proponuje też, by w posiedzeniach KRS mogli uczestniczyć - ale bez prawa głosu - upoważnieni przedstawiciele ministra sprawiedliwości oraz prezesów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Projekt przewiduje ponadto obowiązek jawnych głosowań nad sprawami kadrowymi (Rada opiniuje kandydatury na stanowiska sędziowskie) oraz składania sprawozdania z działalności Sejmowi. Zakłada też, że prezesi i wiceprezesi sądów powszechnych nie mogliby być członkami Rady, zaś mandaty sędziów, którzy chcą kandydować na stanowiska prezesowskie, wygasałyby.
Zastrzeżenia do projektu - również natury konstytucyjnej - zgłosiły KRS, a także Stowarzyszenie Sędziów Orzekających "Iustitia".
Działalność KRS jest ogólnie krytykowana, ale autorzy projektu nie mówią, co konkretnie Rada w swoim już ponad szesnastoletnim dorobku robiła źle - powiedziała sędzia Teresa Fleming-Kulesza z KRS. Uważa ona, że np. obowiązek składania przez KRS corocznego sprawozdania Sejmowi jest niekonstytucyjny, bo nie ma powodu, by organ władzy sądowniczej musiał w jakikolwiek sposób odpowiadać przed organem władzy ustawodawczej.
Pozbawienie prezesów sądów możliwości kandydowania do Rady to niczym nieusprawiedliwiona nierówność wobec prawa. Oni przecież też są sędziami - przekonywała przewodnicząca "Iustitii" sędzia Maria Teresa Romer. Nałożenie na KRS obowiązku prowadzenia prac mających na celu ujednolicanie orzecznictwa uznała ona za pozbawienie władzy sądowniczej "fundamentu" w postaci instancyjnej kontroli wyroków sądowych. Przypomniała w tym kontekście, że Radę stanowią nie tylko sędziowie, ale też parlamentarzyści i minister sprawiedliwości.
Na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji poseł PO Stanisław Chmielewski wniósł o przeprowadzenie w sprawie projektu wysłuchania publicznego. Uzasadniał, że ustawa ma "ustrojowe znaczenie" dla środowiska sędziowskiego, które powinno mieć możliwość wypowiedzieć się w tej sprawie.
Wobec takiego obrotu spraw wiceprzewodniczący komisji Arkadiusz Mularczyk (PiS) złożył wniosek o 10 minut przerwy. Przewodniczący obradom Cezary Grabarczyk (PO) poddał wniosek pod głosowanie. Wniosek większości nie uzyskał, więc przystąpiono do przegłosowania uchwały o wysłuchaniu publicznym. Ten wniosek przeszedł stosunkiem głosów 7:6. Wysłuchanie ma się odbyć w Sejmie 28 września.