Będzie upalnie, ale i burzowo. "Tutaj będzie duży kontrast"
W pierwszej połowie tygodnia możemy się spodziewać 30-stopniowych upałów prawie w całym kraju. Od środy pojawi się tzw. linia zbieżności wiatru, która przyniesie groźne zjawiska burzowe na zachodzie kraju. - Na ten moment spodziewamy się nawet ok. 50 litrów wody na metr kwadratowy, a porywy wiatru nawet do 100 km/h - mówi WP synoptyczka IMGW Ilona Śmigrocka.
08.07.2024 16:08
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
Prognozy pogody na najbliższy tydzień napawają optymizmem, jednak pojawią się również niespodzianki. Synoptyczka IMGW Ilona Śmigrocka w rozmowie z Wirtualną Polską mówiła, że "ten tydzień będzie na pewno po pierwsze upalny i to już od jutra do prawie końca tygodnia, a po drugie będzie burzowy zwłaszcza w drugiej połowie tygodnia".
Już od poniedziałku w południowej Polsce synoptycy podziewają się burz. - Małopolska, Podkarpacie tam wystąpią burze drugiego stopnia - informuje synoptyczka.
Wtorek pod względem burzowym ma być spokojny. Do Polski będą napływać gorące zwrotnikowe masy powietrza znad północnej Afryki. Temperatura wyniesie 30- 31 stopni Celsjusza na znacznym obszarze kraju. W kolejnych dniach coraz goręcej nawet do 33 stopni w piątek - mówi nam Śmigrocka.
- W środę w zachodniej części kraju będzie niebezpiecznie. Tam mogą wystąpić silne burze oraz opady deszczu. Na ten moment spodziewamy się nawet ok. 50 litrów wody na metr kwadratowy, będą porywy wiatru nawet do 100 km/h - prognozuje synoptyczka. Do Polski napłynie chłodny front znad Wielkiej Brytanii, a przed nim będzie tzw. linia zbieżności. Właśnie tam będą się pojawiać najgroźniejsze zjawiska.
W czwartek i piątek burze nadal będą się pojawiać wraz z przemieszczającym się frontem do centrum i na wschód kraju.
- Jeszcze w sobotę będą możliwe burze, zwłaszcza we wschodniej Polsce. Potem w niedzielę spodziewane są opady deszczu i burze na krańcach wschodnich. Podsumowując, początek tygodnia upalny do końca tygodnia a druga połowa dodatkowo deszczowa, burzowa i te burze mogą być miejscami silne - informuje nas Śmigrocka.
Temperatura na najbliższy weekend
Jak informuje synoptyczka IMGW, najgoręcej będzie w sobotę. Nie jest wykluczone, że na wschodzie Polski w województwie lubelskim, czy podlaskim będzie 35 stopni Celsjusza. - Bez upałów może obejdzie się nad samym morzem, tam maksymalnie do 26 -27 stopni, a także w kotlinach górskich do 28 stopni maksymalnie - mówi Śmigrocka.
W niedzielę na krańcach wschodnich - woj. lubelskie, podkarpackie - wciąż będzie 30 stopni Celsjusza. Jednak zachodnia Polska już wyraźnie chłodniejsza, tam maksymalnie 23-24 stopnie. - Tutaj będzie duży kontrast - mówi synoptyczka.
Co z dalszą częścią wakacji?
- Ogólnie mówiąc zwłaszcza druga połowa lipca ma być powyżej normy termicznej - prognozuje synoptyczka. Jak informuje, długich fal ochłodzenia nie widać, a wręcz przeciwnie.
- Do 17 lipca na pewno będzie gorąco upalnie. Potem też ta tendencja jest taka, że nie widać, żeby się miało bardzo ochładzać. Na razie te gorące zwrotnikowe masy powinny przeważać w lipcu - powiedziała
Źródło: IMGW, Windy