PolskaBędzie przetarg na samoloty dla polskich VIP-ów

Będzie przetarg na samoloty dla polskich VIP‑ów

Sześć nowych samolotów dla najważniejszych osób
w państwie zamierzają kupić polskie władze. Minister obrony
narodowej Jerzy Szmajdziński powiedział w piątek w Krakowie, że
wymiana obecnych maszyn jest koniecznością.

12.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Szczególne wymogi dotyczą kilku osób w państwie. W tej chwili tylko z dwóch samolotów JAK-40 i dwóch samolotów TU-154 może korzystać prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu. Decyzja o ich wymianie jest konieczna - powiedział dziennikarzom Szmajdziński.

Używane obecnie samoloty JAK-40 nie powinny latać dłużej niż 20 lat. Tymczasem większość z nich ma już ponad 18 lat.

Konieczność zakupu nowych samolotów postulowały już zespoły ekspertów powołane w 1996 roku przez premiera Włodzimierza Cimoszewicza i w 1999 r. przez premiera Jerzego Buzka.

Ten rząd nie może odłożyć tego na półkę i poczekać na następców, bo już nie będzie na czym latać. To będzie w jeszcze większym stopniu kompromitowało polskie państwo, niż kłopoty, które mogą się pojawić w związku z informacją, że władza kupuje dla siebie samoloty. Większą kompromitacją będzie ich brak - mówił Szmajdziński.

Sprawę zakupu samolotów prowadzi szef kancelarii premiera, który w ciągu kilkunastu tygodni - jak zapowiedział minister obrony narodowej - rozpisze przetarg, według założeń przygotowanych m.in. przez MON i Dowództwo Wojsk Lotniczych.

Będzie to przetarg, w którym będzie można określić czas karencji płatności i później rozłożenia ich w czasie. Taka decyzja powinna zachęcić Kancelarię Prezydenta, Premiera, Sejmu i Senatu do partycypacji w kosztach zakupu, bo te instytucje w największym stopniu korzystają ze specjalnych samolotów - mówił Szmajdziński.

Na samoloty dla VIP-ów oba poprzednie zespoły ekspertów wytypowały maszyny: gulfstream, falcon i challenger. Ale - jak zaznaczył minister - wybór nie musi się ograniczać do tej grupy samolotów.

Minister nie wykluczył, że możliwa byłaby także umowa offsetowa, która zakładałaby, że dostawca samolotów musi zainwestować w polski przemysł równowartość takiego kontraktu.

Pytany o koszt wymiany samolotów Szmajdziński powiedział: jesteśmy otwarci na jak najniższą cenę i najlepszy okres spłaty oraz finansowania. Zdaniem Szmajdzińskiego kilkanaście milionów dolarów za sztukę byłoby dobrą ceną. (and)

przetargsamolotyvip
Zobacz także
Komentarze (0)