Afera ws. Funduszu Sprawiedliwości. "Planowane są dalsze czynności"
- Śledztwo jest na etapie bardzo początkowym, chociaż zebrano już bardzo obszerny materiał dowodowy - mówi Dariusz Korneluk, komentując śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zastępca Prokuratora Generalnego przyznał, że nie wyklucza dalszych wniosków o areszt w tej sprawie.
Prokuratura Krajowa przedstawiła zarzuty siedmiu osobom w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wobec trojga z nich prokurator skierował wniosek o areszt.
Zastępca Prokuratora Generalnego dopytywany był na antenie TVN24, czy prokuratura planuje kolejne wnioski o areszt w tej sprawie. - Nie można tego wykluczyć. Śledztwo jest na etapie bardzo początkowym, chociaż zebrano już bardzo obszerny materiał dowodowy - przyznał Dariusz Korneluk. Dodał też, że "planowane są dalsze czynności".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze? "Trwają analizy"
Czy prokuratura będzie wnioskować o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze? Korneluk przekazał, że "trwają analizy pod kątem wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych".
- Decyzja, co do uchylenia jakiekolwiek immunitetu, to będzie decyzja prokuratorów referentów i to oni dzisiaj analizują materiał dowodowy. Trwają analizy pod kątem wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych - wyjaśnił prokurator.
Korneluk podkreślił też, że sam fakt, że dokonywane jest przeszukiwanie u konkretnej osoby, nie oznacza, że będzie lub nie będzie podejrzaną w śledztwie.
Korneluk odniósł się także do pytania, czy prokuratura korzysta w śledztwie z informacji od tzw. małych świadków koronnych. - Zgromadzony materiał dowodowy, to także osobowe źródła dowodowe - mówił prokurator i przyznał, że "to mogą być podejrzani, którzy zdecydowali się współpracować z prokuraturą".
Akcja ABW i prokuratury
We wtorek i w środę 26 i 27 marca na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości, przeprowadzone zostały przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Służby weszły do pomieszczeń należących do 25 osób.
Celem tych działań miało być zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Służby pojawiły się m.in. w domach polityków Suwerennej Polski: byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia (także w jego pokoju w sejmowym hotelu), Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.
Podczas akcji zatrzymano pięć osób. Wszystkie usłyszały już zarzuty (łącznie zarzuty w tej sprawie - jak wyjaśniła prokuratura - usłyszało już siedem osób).
Śledczy wnioskowali o areszt dla byłej dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Urszuli D., obecnej zastępczyni dyrektor tego departamentu Karoliny K. oraz Michała O. - beneficjenta środków z FS z fundacji "Profeto", w obawie matactwa z ich strony.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Resort Ziobry zamawiał opinie po fakcie. Chodzi o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na Pegasusa
Źródło: TVN24, WP Wiadomości