Będą przyspieszone wybory w Niemczech? Angela Merkel nie może stworzyć rządu
Po trwających wiele tygodni rozmowach liberałowie z FDP zerwali negocjacje w sprawie utworzenia rządu. Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła żal z powodu zerwania rozmów, bo przyszli koalicjanci różnili się tylko w kilku punktach. Możliwym scenariuszem są przyspieszone wybory.
Jeszcze pod koniec października uczestnicy rozmów podkreślali wolę porozumienia. Kwestiami od początku dzielącymi partie były sprawy migracji, rolnictwa, transportu, klimatu i ochrony środowiska.
Angela Merkel wyraziła żal z powodu decyzji liberałów i przyznała, że wierzyła w porozumienie. O krok dalej poszło kierownictwo Zielonych. Katrin Goring-Eckardt stwierdziła, że chadecy, Zieloni i FDP różnili się już tylko w kilku punktach.
Zobacz też: Blok partii chadeckich CDU/CSU uzyskał 33 proc. głosów wyborach parlamentarnych w Niemczech. Na drugim miejscu uplasowała się SPD, która zgodnie z zapowiedziami przeszła do opozycji
Kanclerz Niemiec zapowiedziała, że skontaktuje się z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem i powiadomi go o zerwaniu rozmów dotyczących utworzenia koalicji. Decyzja będzie należeć do niemieckiego prezydenta, który może powołać kanclerza rządu mniejszościowego lub rozwiązać Bundestag. Drugie rozwiązanie oznacza przyspieszone wybory.
Istnieje jeszcze scenariusz, że znowu dojdzie do koalicji CDU/CSU z SPD. Jednak, jak zauważa serwis dw.com, socjaldemokraci nie mają zamiaru ponownie tworzyć rządu z chadekami. SPD uznała, że wyborcy nie chcieli takiej koalicji.
We wrześniowych wyborach koalicja CDU/CSU uzyskała najgorszy w powojennej historii partii wynik – 32,9 proc. Nazywana od czarno-żółto-zielonych barw CDU, FDP i Zielonych "jamajska koalicja" byłaby pierwszym takim sojuszem w skali całych Niemiec.