Będą paktować nawet z "diabłem" Palikotem?
- SLD jest największym przegranym - przyznaje Stanisław Wziątek (SLD). Poseł jest przekonany, że nie dojdzie do sytuacji, że trzeba będzie wymieniać lidera, bo Grzegorz Napieralski sam może zrezygnować.
Tomasz Nałęcz również przestrzega kolegów z SLD, by nie zamienili się w stado kanibali i nasycili swoje żołądki Napieralskim. - Aby lewica odzyskała swoje siły, musi być współpraca z Ruchem Palikota - podpowiada. A Stanisław Wziątek odpowiada: "trzeba paktować nawet z diabłem, żeby osiągnąć cel".
W przeciwieństwie do nastrojów w SLD, w Ruchu Palikota pełen entuzjazm. - W najśmielszych marzeniach marzyłam o takim wyniku - mówi Anna Grodzka (RP). - My zrozumieliśmy, że Polacy poszukują nowych rozwiązań - tłumaczy bardzo dobry wynik Ruchu. Szczęśliwa jest również Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - To było głosowanie na PO i nasz program, a nie głosowanie przeciwko PiS-owi - zapewnia posłanka.
Ryszard Czarnecki (PiS) gratuluje zwycięzcom. - Platforma nie będzie mogła już więcej swoich niepowodzeń w następnej kadencji tłumaczyć poprzednimi rządami PiS-u - zauważa. Czy porażka PiS-u boli? Nie na tyle, by przyjąć chusteczki z logo PO.