Beata Szydło: biorę odpowiedzialność za przedstawiony program
- Przedstawiony podczas konwencji PiS program przygotowali eksperci, biorę za niego pełną odpowiedzialność - powiedziała w "Faktach po Faktach" TVN Beata Szydło.
Beata Szydło przypomniała trzy główne założenia programu: obniżenie wieku emerytalnego, zwiększenie kwoty wolnej od podatku i 500 złotych na każde dziecko. - Na to pieniądze się znajdą i my to zrobimy - zapewniła.
PO i PSL krytykowały przedstawione w Katowicach obietnice. Według polityków rządzącej koalicji są one nierealne, a ich koszty niedoszacowane. Pojawiały się również głosy, że propozycje te mają "kierunek grecki". W ten sposób wypowiadał się m.in. Grzegorz Schetyna.
Szydło oceniła w "Faktach po Faktach", że ze strony PO, są to "gesty rozpaczy". Przypomniała, że w 2011 roku PiS złożyło konkretne projekty budżetowe. - Odrzucono je wszystkie w pierwszym czytaniu, zrobili to politycy Platformy - powiedziała. Dodała, że rządzącym z PO i PSL zabrakło politycznej odwagi.
Szydło unikała podawania nazwisk ewentualnych przyszłych ministrów w jej rządzie. - Najpierw trzeba wygrać wybory, żeby móc tworzyć rząd - zaznaczyła. - W trakcie kampanii Andrzeja Dudy udało mi się zbudować zespół, który potrafi ze sobą pracować - powiedziała, dodając, że tak samo będzie, gdy zostanie premierem. - Na nazwiska przyjdzie czas po wyborach, ale to będą fachowcy w swoich dziedzinach - podkreśliła.
Pytana o in vitro, powiedziała, że w kampanii nie powinno się zajmować sprawami światopoglądowymi. Dodaje jednak, że tę kwestię należy uregulować. Nie chciała jednak powiedzieć, czy PiS będzie chciało zmienić ustawę, bo "obecna jeszcze się nie ukonstytuowała".
Kandydatka PiS na premiera była również pytana o przyszłość Jarosława Kaczyńskiego. - O trzeba pytać jego samego, ale myślę, że nadal będzie kierował PiS - powiedziała. Podkreślała też, że Kaczyński jest liderem Zjednoczonej Prawicy. - Idziemy do wyborów pod jego przywództwem. Jesteśmy dogadani na całą kadencję - dodała.