Bawarskie Muzeum Narodowe znalazło rzeźby zrabowane przez Hermanna Göringa
Bawarskie Muzeum Narodowe w Monachium zbadało pochodzenie kolekcji rzeźb należących w czasach III Rzeszy do Hermanna Göringa. Większość z nich została prawdopodobnie zrabowana - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Historyk sztuki Ilse von der Muehlen zbadała pochodzenie 72 rzeźb znajdujących się w zbiorach monachijskiej placówki. Tylko w trzech przypadkach można wykluczyć rabunek czy szantaż, chociaż i za te dzieła sztuki Göring płacił zapewne skradzionymi pieniędzmi - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
W 15 przypadkach istnieje podejrzenie, że są to dzieła zrabowane. Pochodzenia 50 pozostałych nie da się z całą pewnością ustalić.
Muzeum zamieściło informację o dziełach sztuki o niewiadomym pochodzeniu na swojej stronie internetowej. - Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się wyjaśnić ich przeszłość i dotrzeć do właścicieli - powiedział Matthias Weniger, pracownik Bawarskiego Muzeum Narodowego.
Monachijskie muzeum posiada ponad 400 dzieł sztuki należących do 1945 roku do Göringa. Znajdowały się w jego rezydencji Carinhall na północ od Berlina; zbiory liczyły w sumie 3000 eksponatów.
Hitlerowski zbrodniarz kolekcjonował między innymi rzeźby maryjne. Jego kolekcja została skonfiskowana przez amerykańskie władze okupacyjne, które oddały część zrabowanych przez Niemców przedmiotów właścicielom. Resztę zbiorów przekazały władzom powstałej w 1949 roku RFN.
Władze niemieckie zintensyfikowały ostatnio poszukiwania zaginionych dzieł sztuki. W Magdeburgu do końca roku ma rozpocząć pracę Centrum Utraconych Dóbr Kultury. Bodźcem do poszukiwań było wykrycie u prywatnego kolekcjonera Corneliusa Gurlita w Monachium cennej kolekcji obrazów, których część została odebrana przez władze III Rzeszy prawowitym właścicielom.
Jak podkreśla "FAZ", domy aukcyjne niewiele sobie robią z ostrzeżeń, że wystawiane na sprzedaż dzieła sztuki mogą pochodzić z grabieży. Dom aukcyjny Lempertz sprzedał kilka miesięcy temu na licytacji za ponad 200 tys. euro płaskorzeźbę z 1500 roku pomimo informacji, że dzieło sztuki mogło pochodzić z kolekcji Göringa.