Bartoszewski przeciwko roszczeniom o zwrot mienia
Minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski odrzucił jako nieuzasadnione ewentualne
roszczenia niemieckich wypędzonych o zwrot pozostawionego
w Polsce mienia. Roszczenia te mogą pojawić się po wejściu
Polski do Unii Europejskiej.
26.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W wywiadzie dla Welt am Sonntag minister Bartoszewski powiedział, że strona polska nie bierze takiej ewentualności pod uwagę.
Jeśli stawia się takie wymagania to najpierw należy ustalić granice. Dlaczego nie zacząć od roku 1772 czyli od napadu pruskiego na Polskę, podziału państwa, germanizacji, wypędzenia ludzi na Syberię? Jak widać żądania niemieckich wypędzonych są nieuprawnione. Zresztą - jak podkreślił Władysław Bartoszewski - większość członków ruchu wypędzonych to ich dzieci i wnuki.
Szef polskiej dyplomacji zapewniał też, że wejście Polski do Unii Europejskiej nie stanowi zagrożenia dla Wspólnoty. Przeciwnie - Bartoszewski uważa, że bez rozszerzenia Europa za 20 - 30 lat umrze.
Minister tłumaczył także, dlaczego Polska, która na początku negocjacji była na pierwszym miejscu, teraz jest w tyle i z 33 rozdziałów zamknęła tylko 17. Zdaniem Bartoszewskiego, Polska potrzebuje nie tylko więcej czasu, ale także innej taktyki, by wynegocjować najlepsze warunki. Minister wyraził przekonanie, że polityka europejska będzie kontynuowana po wyborach. (jask)