Bartłomiej M. opuścił biuro CBA. Przed nim trudne godziny
Były rzecznik Antoniego Macierewicza Bartłomiej M. oraz były poseł PiS Mariusz Antoni K. są przewożeni z Warszawy do Tarnobrzegu. Tam zostaną przesłuchani. Razem z politykami zatrzymano też czworo innych osób: urzędników MON i pracowników PGZ.
W poniedziałek rano CBA potwierdziło zatrzymanie sześciu osób. Śledztwo dotyczy doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej.
Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ SA Radosław O., były poseł Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Informację tę jako pierwsze podało TVP Info.
Około południa zatrzymani zostali wyprowadzeni z warszawskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Są przewożeni do Tarnobrzegu, gdzie w prokuraturze zostaną przesłuchani przez śledczych. Tam też usłyszą - prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek - zarzuty.
"Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, że nie będzie świętych krów. Wszyscy wobec prawa są równi bez względu na legitymacje i sympatie polityczne. Tak wygląda różnica w standardach rządzenia, pomiędzy PIS i PO. Jesteśmy wiarygodni" -skomentowała na Twitterze rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl