Balcerowicz nie może, Gronkiewicz-Waltz nie musi
Leszek Balcerowicz nie stawi się przed komisją śledczą ds. banków 13 i 14 września - poinformował rzecznik NBP, Paweł Smoląg. Na to oświadczenie natychmiast zareagował przewodniczący komisji, Atrur Zawisza. Wezwał Balcerowicza, by "zachowywał się jak obywatel". Komisja zdecydowała też, że osoby, które kandydują w wyborach samorządowych, nie będą wzywane na świadków przed wyborami.
30.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 02:43
Balcerowicz podał dwa powody, dla których nie może stawić się na przesłuchaniach. W tym terminie prezes NBP reprezentuje Polskę w Europejskim Banku Centralnym. Balcerowicz uważa ponadto, iż przesłuchanie urzędującego prezesa NBP przez komisję śledczą stanowiłoby niebezpieczny precedens i osłabiłoby pozycję Banku Centralnego w przyszłości. Rzecznik NBP uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy Leszek Balcerowicz odmówi stawienia się przed komisją w innym terminie.
Artur Zawisza powiedział na konferencji prasowej, że prezes NBP odmawiając przyjścia na przesłuchanie uprawia anarchię.
Sejmowa komisja śledcza do spraw bankowości wezwała ponad 100 osób na świadków do spraw, które wejdą w zakres prac komisji. Każdy poseł wnioskował o powołanie na świadków co najmniej kilkunastu osób.
Komisja chce przesłuchać między innymi Romana Giertycha, Kazimierza Marcinkiewicza, Hannę Gronkiewicz-Waltz i Zytę Gilowską. Wśród osób, zgłoszonych przez członków komisji jest też Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka.
Sejmowa komisja rozszerzyła katalog spraw, którymi się zajmie. Na wniosek posła PiS Andrzeja Dery komisja zajmie się działalnością Banku Turystyki SA, w którego powstanie na początku lat 90. zaangażowany był Aleksander Kwaśniewski. Przyjrzy się także przekształceniom w Powszechnym Banku Handlowym GECOBANK.
Komisja zadecydowała też, że osoby, które bedą kandydowały w wyborach samorządowych, nie będą wzywane przed komisję śledczą ds. banków. Chodzi między innymi o Hannę Gronkiewicz-Waltz, Marka Borowskiego i Kazimierza Marcinkiewicza.
Sejmowa komisja śledcza ds. banków i nadzoru bankowego głowosała też nad wnioskiem o odwołanie z funkcji jej przewodniczącego Artura Zawiszy. Wniosek o odwołanie go z tej funkcji złożył Tomasz Szczypiński (PO). Zarzucał Zawiszy nieudolność organizacyjną. Wniosek odrzucono. (ap,bart)
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl