Bąkiewicz pokazał nagranie. Ostra reakcja Straży Granicznej
Nagranie przedstawiające polską Straż Graniczną i niemiecką policję oraz migrantów opublikował w mediach społecznościowych Robert Bąkiewicz. "Nazywanie Straży Granicznej 'Uberem dla nielegalnych migrantów' jest pluciem na nasz mundur" - skomentowała nagranie Straż Graniczna.
Do publikacji filmu na koncie Roberta Bąkiewicza odniosła się Straż Graniczna, która poinformowała, że nagranie przedstawia moment przekazania niemieckiej policji przez polską Straż Graniczną w ramach readmisji uproszczonej, dwóch obywateli Konga. Dodano, że zdarzenie miało miejsce w Goerlitz w punkcie przekazań.
Okazało się też, że cudzoziemcy zostali zatrzymani w sobotę przez Straż Graniczną w ramach przywróconej kontroli granicznej, kiedy próbowali nielegalnie wjechać z Niemiec do Polski.
"Nazywanie Straży Granicznej 'Uberem dla nielegalnych migrantów' jest pluciem na nasz mundur" - czytamy we wpisie Straży Granicznej na platformie X.
Sprawę skomentował także rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński, który zwrócił się bezpośrednio do Roberta Bąkiewicza.
"Publikowanie takich perfidnych kłamstw jest skandaliczną dezinformacją i celowym straszeniem Polaków. Bezpodstawnymi oskarżeniami rozsiewany jest hejt na funkcjonariuszy Straży Granicznej. To niesamowicie wstrętne i podłe" - zarzucił Dobrzyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemcy mają problem z imigrantami. “Nie wiadomo, co z nimi zrobić”
Film zniknął już z konta Roberta Bąkiewicza. Udostępnił go za to ponownie prawicowy komentator Oskar Szafarowicz.
"Koniec szopki - polskie służby na polecenie ekipy Tuska znów uczestniczą w bezprawnym procederze przerzutu nielegalnych migrantów z Niemiec!" - zarzucił Szafarowicz i spotkał się ze stanowczą reakcją rzecznika MSWiA.
"Kłamstwo. Nie z Niemiec tylko do Niemiec i całkiem legalnie" - odpisał Jacek Dobrzyński.