Pokonują barierę i przedostają się do Polski. Ujawniono dane z granicy
Polska wprowadziła kontrole na granicy z Niemcami i Litwą, aby powstrzymać napływ nielegalnych migrantów. Decyzja ta jest odpowiedzią na zmiany w niemieckiej polityce azylowej. Wiadomo, jakie są statystyki.
Co musisz wiedzieć?
- Kontrole graniczne: Od 7 lipca Polska przywróciła kontrole na granicy z Niemcami i Litwą, aby zablokować zawracanie migrantów przez Niemcy.
- Zmiany w Niemczech: Od 8 maja Niemcy przestały przyjmować wnioski o ochronę międzynarodową od cudzoziemców przybywających z innych państw UE.
- Statystyki migracyjne: W ciągu pół roku z Niemiec do Polski zawrócono ponad 4,6 tys. osób, z czego 60 proc. to obywatele Afganistanu, Somalii, Syrii, Gruzji i Kolumbii.
Jakie są skutki wprowadzenia kontroli na granicach?
Polska zdecydowała się na wprowadzenie kontroli granicznych, aby przeciwdziałać zawracaniu migrantów przez Niemcy. Niemiecka polityka azylowa zmieniła się w maju, co spowodowało, że migranci, którzy przybyli do Niemiec przez inne kraje UE, nie mogą tam składać wniosków o azyl. To uderza głównie w Polskę, przez którą migranci często przechodzą tranzytem - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Niemcy zawracają migrantów do Polski, ale już nie Litwy czy Łotwy, skąd – jak pokazują statystyki, które poznała "Rzeczpospolita" – przewodzi obecnie nielegalny ruch migrancki z Białorusi.
Jakie są dane dotyczące migracji?
Według danych w ciągu sześciu miesięcy tego roku na granicy polsko-białoruskiej odnotowano ponad 15 tys. prób jej nielegalnego przekroczenia. Polska zainwestowała w uszczelnienie granicy, co zmniejszyło liczbę nielegalnych przekroczeń, ale nie wyeliminowało problemu całkowicie.
Jak czytamy, ok. 5 proc. z nich – jak szacują służby – pokonało barierę lub w innym miejscu przekroczyło granicę i nie zostało ujętych bezpośrednio na linii granicy państwowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Schengen skończy się w ciągu kilku lat". Niemcy reagują na kontrole graniczne
Jakie są reakcje na nowe kontrole w Polsce?
Polska oskarża Niemcy o zerwanie porozumienia dotyczącego współpracy w zakresie migracji. Kontrole mają potrwać do 5 sierpnia, ale już wiadomo, że zostaną przedłużone. Wprowadzenie kontroli jest także odpowiedzią na działania Ruchu Obrony Granic, który ujawniał przypadki przepychania migrantów przez niemieckie służby.
Polska i Niemcy powołują się na zagrożenie porządku publicznego, co pozwala na tymczasowe przywrócenie kontroli granicznych. Problemem pozostaje jednak, że takie kontrole mogą być wprowadzone tylko na trzy miesiące, co w przypadku Niemiec nie jest respektowane.
Granica z Białorusią
Jak podaje Podlaski Oddział Straży Granicznej o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, najczęściej do Polski próbowali się dostać obywatele Etiopii, Afganistanu, Erytrei, Somalii, Iraku i Pakistanu. Dominują mężczyźni w wieku 20-50 lat.
Rzeczniczka POSG mjr Katarzyna Zdanowicz przekazała we wtorek, że migranci próbują przekraczać granicę, poruszając się pieszo przez tereny trudno dostępne, gdzie są bagna, albo wpływ przez rzeki graniczne. Najczęściej jednak przecinają drut - concertinę - albo przęsła w zbudowanej na 186 km granicy zaporze stałej.
Zatrzymywane są także osoby, które pomagają migrantom w przekroczeniu granicy z Białorusią lub organizują ten proceder. Dotąd w 2025 r. zatrzymano 95 takich osób.
Np. w poniedziałek, pogranicznicy z Czeremchy zatrzymali do kontroli w powiecie siemiatyckim małżeństwo, które w bagażniku samochodu osobowego na kujawsko-pomorskich numerach rejestracyjnych, którym podróżowali, przewozili Afgańczyka. Okazało się, że ten mężczyzna dzień wcześniej nielegalnie przekroczył granicę i chciał się dostać do krajów Europy Zachodniej. Zatrzymane osoby są w dyspozycji SG. Za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy grozi im do 8 lat więzienia.
Źródło: "Rzeczpospolita"/PAP