Bagnik nadwodny. Jego ukąszenie powoduje "wędkarskiego kaca"

Bagnik nadwodny to największy pająk, który zamieszkuje Polskę. Rozpiętość jego odnóży sięga nawet 7 cm. To jadowity pajęczak, którego można spotkać podczas wiosennych i letnich przechadzek w pobliżu zbiorników wodnych.

Bagnik nadwodny (łac. Dolomedes plantarius) to duży pająk o brązowym zabarwieniu, które przecinają kremowo-białe kropki, znajdujące się na odwłoku. Jego rozmiar waha się od 1,5 do 2,2 cm (7 cm wraz z odnóżami). Samice bagników są większe od samców.

Jadowite pająki można spotkać w sąsiedztwie zbiorników wodnych oraz rzek, zamieszkują również podmokłe łąki i tereny bagienne. Bagniki nadwodne nie budują sieci, polując aktywnie. Głównym pokarmem tego gatunku są owady, kijanki, niewielkie ryby oraz małe żaby.

Bagnik nadwodny to pająk doskonale znany wędkarzom i osobom często wypoczywającym nad wodą. Stawonoga ciężko zauważyć - pajęczak podczas polowania zaszywa się najczęściej na brzegu, czekając na ofiarę. Co ważne, Bagnik nadwodny potrafi również poruszać się po powierzchni wody, jak i nurkować.

Choć pająki najczęściej uciekają na widok człowieka, w sytuacji zagrożenia mogą zdecydować się na atak. Ukąszenie Bagnika nadwodnego jest bolesne i ciężko się goi. "Jad powoduje silne, trwające kilka dni zatrucie organizmu, objawiające się bólem głowy, biegunką i wymiotami. Wędkarze nazywają to wędkarskim kacem" - informuje na swoim blogu entomolog, prof. Stanisław Czachorowski.

Ukąszenie pająka najczęściej nie wymaga konsultacji lekarskiej - podaje portal abc.zdrowie.pl. Warto jednak pamiętać, że w przypadku nasilenia objawów, reakcji alergicznej lub braku poprawy po kilku dniach od ugryzienia, zalecana jest wizyta u specjalisty.