"Czapki z głów". Pomysł Tuska wywołał poruszenie
Donald Tusk zaproponował 1500 zł miesięcznie dla każdej matki, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Propozycja lidera PO natychmiast wywołała poruszenie w sieci. Krytykuje go prawica, z kolei ekspert z organizacji More in Common uważa, że to korzystna obietnica wyborcza. "Czapki z głów dla tego, kto wymyślił "babciowe", bo jest to propozycja jednocześnie liberalna i socjalna" - pisze Adam Traczyk.
Lider PO spotkał się w środę wieczorem z mieszkańcami Częstochowy. W swoim wystąpieniu dużo uwagi poświęcił kwestii kryzysu demograficznego oraz sprawom związanym z macierzyństwem. Były premier zapowiedział, że jeśli jego ugrupowanie wygra nadchodzące wybory parlamentarne, to wprowadzi nowe świadczenie - "babciowe".
- Chcemy, żeby kobiety mogły dokonać wyboru. Proponujemy 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy - ogłosił Tusk. Jak przekonywał, ponad 50 proc. matek nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 proc. z nich by tego chciało.
Szef Platformy wyjaśnił też, dlaczego świadczenie nazwano "babciowe". - Kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy i otrzyma 1500 zł na żłobek lub przedszkole, może też wykorzystać te pieniądze i podzielić się nimi z tą przysłowiową babcią - wyjaśnił polityk. Dodał, że świadczenie ma być wypłacane do czasu, gdy dziecko ukończy trzy lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zmiany w 500 Plus? Minister sceptyczny
"Tusk znów obiecuje". PiS uderza w pomysł PO
Propozycję programową Platformy Obywatelskiej skomentowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Jej zdaniem to tylko kolejna "obietnica Tuska".
W podobnym tonie zabrał też głos europoseł PiS Tomasz Poręba. "Uwaga, pilne. Donald Tusk znów obiecuje. Problem polega na tym, że w ciągu 6 lat sprawowania władzy złożył wiele obietnic, których nigdy nie zrealizował" - uważa polityk.
Zgoła odmienne zdanie ma natomiast Adam Traczyk z międzynarodowej organizacji More in Common, który wprost stwierdza, że pomysł lidera PO docenia zarówno macierzyństwo, jak i pracę.
"Kobiety muszą mieć możliwość wyboru"
"Tusk wczoraj chciał wracać do liberalizmu, a dziś proponuje kolejny zasiłek" - pisze z kolei współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen.
Pomysł przewodniczącego Platformy chwali Małgorzata Kidawa-Błońska. "Kobiety w Polsce muszą mieć możliwość wyboru życiowych szans" - przekonuje wicemarszałek Sejmu.
Tymczasem dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Żółciak zastanawia się, jak na zapowiedź Tuska zareaguje PiS. Wskazuje jednocześnie, że trwająca kampania wyborcza będzie bardzo kosztowna dla budżetu państwa.
"Kiedyś użyłam już sformułowania Polska społeczna vs Polska socjalna. Obok doraźnych rozwiązań takich jak 500 plus potrzeba nam systemu budowania szans. Wsparcie matek na rynku pracy i 'babciowe' to część mądrego systemu, który zbudujemy" - uważa posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz.
"To co Donald Tusk wymyślił, już od roku funkcjonuje. 'Babciowe' to suma 500+ i RKO (1000 zł miesięcznie) na dowolną opiekę, razem 1500 zł" – wskazała wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.