B. kandydat na prezydenta odnalazł się w areszcie
Były opozycyjny kandydat na prezydenta Białorusi Andrej Sannikau jest w areszcie przejściowym w Mohylewie - powiadomiła jego adwokatka Maryna Kawaleuskaja. W środę miejsce jego pobytu było nieznane po tym, jak opuścił kolonię karną w Bobrujsku.
Sannikau odbywa karę pięciu lat kolonii karnej. Jak podaje Radio Swaboda, adwokatce dotąd odmówiono w czwartek spotkania z politykiem w areszcie.
Więźniowie, którzy są przenoszeni z jednej kolonii karnej do innej, trafiają po drodze do aresztu przejściowego. Tam czekają na przesłanie do następnej kolonii karnej.
W środę okazało się, że opozycjonisty nie ma w kolonii karnej w Bobrujsku, gdzie dotąd przebywał. Rodzina Sannikaua i obrońcy praw człowieka nie mogli ustalić miejsca jego pobytu. W Departamencie MSW ds. wykonywania wyroków poinformowano ich, że polityk został wysłany do kolonii karnej w obwodzie witebskim. W tym obwodzie jest pięć kolonii karnych.
We wrześniu Sannikau został już raz przeniesiony - z kolonii karnej w Nowopołocku do Bobrujska. Przejściowo trafił wówczas do aresztu w Mohylewie. Jak informowała wówczas jego żona Iryna Chalip, w areszcie polityk trafił na współwięźniów, którzy przekonywali go, że grożą mu poważne problemy i może nie wyjść żywy z kolonii karnej. Bliscy opozycjonisty ocenili te sugestie jako groźby i wywieranie presji na byłego kandydata.
Sannikau został skazany w związku z opozycyjną demonstracją w Mińsku w wieczór po wyborach prezydenckich 19 grudnia zeszłego roku. Sąd uznał go za winnego organizacji masowych zamieszek. W serii procesów dotyczących demonstracji sądy skazały ponad 40 osób, w tym ponad połowę - na kary od dwóch do czterech lat kolonii karnej. Niemal wszyscy skazani zostali ułaskawieni w sierpniu i wrześniu, ale w kolonii karnej wciąż pozostaje Sannikau i inny kandydat opozycji w wyborach Mikoła Statkiewicz, który otrzymał wyrok sześciu lat.