Awaria śluzy w Brodach. Poderwano śmigłowce. Dramatyczna akcja

W miejscowości Brody doszło do awarii śluzy w przepompowni. Blisko 100 mieszkańców było gotowych do ewakuacji. - Kilka godzin trwała walka o miejscowość, ale udało się - powiedział PAP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. W akcji brały udział dwa helikoptery.

Awaria śluzy w Brodach. Poderwano śmigłowce
Awaria śluzy w Brodach. Poderwano śmigłowce
Źródło zdjęć: © PSP, Wojsko
Mateusz Czmiel

Sytuacja na Odrze koło Nowej Soli jest stabilna. Wszystko zaczęło się w niedzielę około godz. 23, kiedy to na przepompowni w Brodach wystąpiła awaria. Woda z Odry zaczęła przedostawać się do zlewni połączonej kanałami z miejscowością. – Mieliśmy niewiele czasu, żeby uratować miejscowość – poinformował Kaniak.

Akcja ratunkowa i stabilizacja sytuacji

Rozpoczęła się intensywna walka o zatrzymanie wycieku. – Bardzo silny nurt utrudniał rzucanie worków z piachem. Musieliśmy zbudować specjalną kratownicę z drewna – mówił rzecznik strażaków. W operacji uczestniczyły dwa wojskowe śmigłowce, które precyzyjnie wrzucały duże worki z piachem. Dzięki siedmiogodzinnej akcji, udało się ocalić miejscowość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pan Mirek jest niewidomy. To nie przeszkodziło mu walczyć z powodzią

Sytuacja była tak poważna, że przygotowano autobusy do ewakuacji mieszkańców, ale na szczęście nie było takiej konieczności.

Poziom wody na Odrze

Na godzinę 5.30 w Nowej Soli zanotowano wzrost poziomu wody o 10 cm, osiągając 645 cm. Stan alarmowy wynosi 450 cm. – Doszło do przelewania się wody na skrzyżowaniu ulicy Południowej z Alej Wolności, ale dorzucono tam worki z piaskiem i sytuacja została opanowana – podał Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego.

Jak poinformował mł. bryg. Kaniak, sytuacja na Odrze w rejonie Nowej Soli jest stabilna. – Notujemy zatrzymania wskazania wodomierzy, co wskazuje, że mamy do czynienia z przechodzeniem kulminacyjnej fali powodziowej – dodał Kaniak.

Przygotowania na dalszy rozwój sytuacji

Fala powodziowa pozostanie w Nowej Soli do godz. 13-14. Następnymi miastami na jej drodze będą Krosno Odrzańskie i Słubice. – Jesteśmy gotowi na nadejście fali. Zbudowano około 100 km wałów oraz umocnień. Miejmy nadzieję, że te umocnienia wystarczą – powiedział mł. bryg. Kaniak.

Raport i apel policji

Lubuska policja informuje, że zagrożenie związane z wysokim stanem i silnym nurtem rzeki Bóbr już minęło. Obecnie największe zagrożenie stanowi wielka woda płynąca Odrą. We wszystkich powiatach, przez które przepływa rzeka, działają policjanci wykonujący niezbędne zadania.

W operacji uczestniczy wojskowy śmigłowiec Mi-2, z którego pokładu wojewoda lubuski Marek Cebula oraz wiceszefowie Lubuskiej Policji i Państwowej Straży Pożarnej monitorują stan wód.

Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim informuje, że w związku z klęską żywiołową oraz "Podoperacją Powódź 2024”, zarządzoną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim, inspektora Jerzego Czebreszuka, zwiększono liczbę patroli.

Apelujemy do wszystkich mieszkańców, o zachowanie szczególnej ostrożności i prosimy, aby nie uprawiać turystyki powodziowej i nie zbliżać się do obiektów hydrotechnicznych oraz nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe – zaapelowała policja.

Źródło artykułu:PAP
powodzbrodyprzepompownia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (180)