Awantury w Sejmie. Badani mają jednoznaczną opinię
Na niemal każdym z posiedzeń Sejmu dochodzi do awantury między politykami. Podczas ostatnich obrad padły skandaliczne słowa w trakcie debaty nad dostępnością pigułki "dzień po". Posłowie notorycznie okupują też mównicę, z której padają ostre słowa. Co o powtarzających się sejmowych awanturach myślą Polacy?
Okupowanie mównicy, krzyki, wyzwiska, zagłuszanie czy ignorowanie poleceń marszałka - praktycznie na każdym posiedzeniu Sejmu między politykami dochodzi do większych lub mniejszych spięć.
Sejmowe awantury w oczach Polaków
Przykładów nie trzeba daleko szukać. - Z iloma dziewczynkami 15-letnimi chce pan uprawiać seks, że tak bardzo panu na tym zależy? - zapytał w czwartek w Sejmie poseł PiS Jacek Bogucki podczas debaty nad dostępnością pigułki "dzień po". Te słowa skierował do posła KO Bartosza Arłukowicza.
Na skandaliczną wypowiedź zareagował prowadzący obrady Krzysztof Bosak. - Bez względu na poglądy etyczne, apeluję, żebyśmy pytań zawierających insynuacje, i to tego typu, nie zadawali - zwrócił się do odchodzącego już Boguckiego.
Do napiętej wymiany zdań doszło także w trakcie piątkowych obrad. Poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zarzucił Michałowi Kołodziejczakowi z KO, że "wysłał osiłków" do rolniczki z województwa podlaskiego. W pewnym momencie politycy stanęli naprzeciwko siebie przy ławach poselskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek wpadł w furię. Ostra wymiana zdań w Sejmie
Głośno było także o posłance PSL Agnieszce Kłopotek, która oskarżyła polityczkę PiS Agnieszkę Wojciechowską van Heukelom o skandaliczne słowa pod adresem Magdaleny Filiks. Posłanka PiS zabrała głos, ale szybko marszałek Szymon Hołownia wyłączył jej mikrofon. - Nie pozwolę na obrażanie posłów - mówił.
W ostatnim czasie z mównicy nie chciał zejść również Antoni Macierewicz. Poseł PiS kontynuował swoje wystąpienie w Sejmie, mimo wyłączenia mikrofonu i ponagleń ze strony wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka.
Polacy o sejmowych awanturach
Co o sejmowych awanturach myślą Polacy? W badaniu przeprowadzonym przez Ogólnopolski Panel Badawczy na zlecenie Wirtualnej Polski 13 proc. respondentów ocenia je pozytywnie. W tym 5 proc. ankietowanych uważa, że każdy poseł ma prawo wygłosić swoje zdanie, a 8 proc., że posłowie mają prawo ścierać się na mównicy.
Jednak zdecydowana większość Polaków ocenia sejmowe awantury negatywnie. Taką odpowiedź zaznaczyło aż 75 proc. badanych, z czego 55 proc. uważa, że takie zachowania nie przystoją reprezentantom narodu, a 20 proc. jest zdania, że posłowie powinni trzymać nerwy na wodzy.
12 proc. badanych nie miało w tej sprawie zdania.
Badanie dla Wirtualnej Polski na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna przeprowadzono w dniach 26-29 stycznia 2024 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1045 pełnoletnich Polaków.