USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
Stany Zjednoczone są gotowe uznać kontrolę Rosji nad Krymem i innymi okupowanymi terytoriami Ukrainy, by zapewnić sobie porozumienie kończące wojnę - podaje "The Telegraph".
Jak ustalił "The Telegraph", do Moskwy udaje się delegacja z udziałem specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa i zięcia Donalda Trumpa Jareda Kushnera. Mają oni bezpośrednio przekazać rosyjskiemu dyktatorowi, że USA są gotowe uznać Krym oraz inne okupowane terytoria za rosyjskie.
"The Telegraph" zapowiada, że taki plan zostanie najprawdopodobniej zrealizowany, mimo obaw europejskich sojuszników Ukrainy. - Coraz wyraźniej widać, że Amerykanom nie zależy na pozycji Europy. Twierdzą, że Europejczycy mogą robić, co chcą - mówi rozmówca brytyjskiego dziennika.
"Nie pasujemy do wizji USA". Czaputowicz o problemie Polski w Ukrainie
Władimir Putin w czwartek zapowiedział, że uznanie przez Waszyngton Krymu oraz obwodów donieckiego i ługańskiego za terytoria de facto rosyjskie będzie jednym z kluczowych punktów negocjacji planu pokojowego.
Pierwotny 28-punktowy plan Amerykanów faktycznie zakładał oddanie Rosji Krymu i Donbasu, a także części okupowanych terytoriów obwodów chersońskiego i zaporoskiego. W wyniku rozmów w Genewie plan został jednak okrojony. Skrócona, 19-punktowa strategia nie mówiła już o oddaniu przez Ukrainę terytoriów.
Kijów nie będzie musiał uznać okupantów
"The Telegraph" wskazuje, że Kijów nie będzie zmuszony uznać kontroli Rosji nad terytoriami, które Moskwa nielegalnie zaanektowała. Konstytucja Ukrainy zresztą zabrania tego, bez uprzedniego przeprowadzenia referendum.
Dotychczasowy szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak (odwołany 27 listopada) w rozmowie z "The Atlantic" powiedział, że "żadna zdrowa na umyśle osoba nie podpisałaby dziś dokumentu o oddaniu terytorium". - Dopóki Zełenski jest prezydentem, nikt nie powinien liczyć na to, że oddamy terytorium. On nie podpisze umowy o terytorium - powiedział.
Po spotkaniu w Genewie delegacja ukraińska przekazała, że najbardziej "drażliwe kwestie" porozumienia mają być przedmiotem rozmów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy prezydent Ukrainy uda się do USA.
W nowym dokumencie, dotyczącym strategii bezpieczeństwa narodowego, opublikowanym przez Kreml, Putin obiecuje w ciągu dekady zintegrować obszary okupowanej Ukrainy z systemem rosyjskim.
We wrześniu 2022 roku na częściowo okupowanych terytoriach Ukrainy Rosjanie zorganizowali referendum ws. przyłączenia tych terenów do Federacji Rosyjskiej. Następnie Moskwa ogłosiła ich aneksję, czego nie uznaje społeczność międzynarodowa. Jedyne kraje, które zaakceptowały aneksję to Korea Północna oraz Syria za czasów rządów obalonego dyktatora Baszszara el-Asada.
Źródło: "The Telegraph"