Gosek i Przydacz wyproszeni. Komisja musiała przerwać pracę

Były szef ABW Piotr Pogonowski został w poniedziałek doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Już na początku przesłuchania doszło do zamieszania. Z obrad zostali wykluczeni posłowie PiS: Mariusz Gosek i Marcin Przydacz. Zdaniem przewodniczącej Magdaleny Sroki, zakłócali oni posiedzenie komisji.

Awantura na posiedzeniu komisji. Posłowie PiS wyproszeni
Awantura na posiedzeniu komisji. Posłowie PiS wyproszeni
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Maciej Zubel

02.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 10:36

Zdaniem posłów PiS, Pogonowski nie powinien być przesłuchiwany przez komisję ds. Pegasusa, bo - ich zdaniem - organ ten działa nielegalnie. Gosek i Przydacz podnosili ten argument w rozmowie z mediami, którą odbywali na sali posiedzeń komisji śledczej.

- Bardzo proszę o opuszczenie sali. Zakłócają panowie posiedzenie komisji - oświadczyła przewodnicząca Magdalena Sroka (KO).

Gdy kolejne upomnienia nie przynosiły efektów, Sroka złożyła wniosek o wykluczenie posłów PiS z poniedziałkowego posiedzenia. Wniosek uzyskał poparcie większości członków komisji.

- Głosowało siedem osób, siedem osób "za", panowie zostali wykluczeni. Bardzo proszę o opuszczenie sali - powiedziałą przewodnicząca Sroka. - Miejsce na udzielanie wywiadów jest gdzie indziej - dodała, zwracając się do posłów Przydacza i Goska.

Po kilku prośbach posłowie opuścili salę, a przesłuchanie Pogonowskiego zostało wznowione.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Ja od razu powiem". Polityk PiS wrócił do wpadki Nawrockiego

Piotr Pogonowski zatrzymany przez policję

Wcześniej, w poniedziałek rano, Pogonowski został zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia go na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Zatrzymanie potwierdziła rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak, mówiąc, że "wykonywane są czynności techniczne zlecone przez Sąd Okręgowy w Warszawie". Informacje o zatrzymaniu byłego szefa ABW przez policję w jego domu potwierdziła też Wirtualna Polska.

Szefowa komisji Magdalena Sroka przekazywała z kolei, że jest to "pierwsze zatrzymanie w historii tego Sejmu". Zwróciła też uwagę, że "świadkowie niestawiający się na posiedzenie komisji niewątpliwie utrudniają jej pracę". - Konsekwentnie będziemy zgodnie z prawem dążyć do przesłuchania każdego ze świadków - dodała Sroka.

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)