Pogonowski zaskoczył wyznaniem ws. podsłuchów. "Kupię albo ukradnę"

Były szef ABW Piotr Pogonowski został w poniedziałek przed godz. 10 doprowadzony w asyście policji na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Wkrótce po rozpoczęciu posiedzenia Piotr Pogonowski zabrał głos. przekonywał m.in., że wykorzystanie systemu Pegasus było legalne. Powoływał się przy tym na wyrok TK sprzed 10 lat.

Piotr Pogonowski został doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa
Piotr Pogonowski został doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa
Źródło zdjęć: © PAP

02.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 12:34

Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotr Pogonowski został przed godz. 10 doprowadzony do Sejmu w asyście policji. Tam został przekazany Straży Marszałkowskiej.

O godz. 10 Magdalena Sroka otworzyła posiedzenie komisji ds. Pegasusa z udziałem Piotra Pogonowskiego, który wcześniej trzykrotnie na posiedzenia się nie stawiał, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne.

Magdalena Sroka poprosiła o opuszczenie sali przez Mariusza Goska oraz Marcina Przydacza, posłów PiS.

- Zakłócacie panowie posiedzenie komisji - mówiła, po czym przekazała, że składa wniosek o wykluczenie posłów. - Bardzo proszę o opuszczenie sali - dodała przewodnicząca komisji.

Magdalena Sroka przeczytała treść pouczenia, Piotr Pogonowski zabrał głos. - Zostałem wezwany na posiedzenie komisji na początku września. Miałem szczerą chęć, aby zjawić się i przedstawić wersję wydarzeń czy sytuacji, które mają miejsce w związku z pracami komisji - powiedział, przypominając określanie "używania oprogramowania Pegasus" jako nielegalne. - Chciałem i chcę nadal, i to jest główny powód, dla którego wypowiadam się przed państwem, dać tej tezie stanowczy odpór, bo jest to teza szkodliwa. Szkodliwa dla Rzeczypospolitej, szkodliwa dla służb specjalnych i służb policyjnych, które tracą narzędzia pracy - odpowiedział.

Pogonowski przekazał dalej, że usprawiedliwiał swoją nieobecność na podstawie orzeczenia TK, gdzie prace komisji zostały uznane jako niekonstytucyjne. - Od września ta komisja działa z co najmniej domniemaniem sprzeczności z Konstytucją, czyli nielegalnie - powiedział.

Zgodnie z jego słowami "media i społeczeństwo są karmione doniesieniami, które szkodzą Polsce i służbom". - Opowiadanie o formach i metodach pracy operacyjnej, które stanowią tajemnicę, naruszają kodeks karny i bezpieczeństwo RP - powiedział Pogonowski.

- Proszę świadka, żebyśmy przeszli do meritum - przerwała Pogonowskiemu Magdalena Sroka.

- Państwo zaraz przejdą, ja mam swobodną wypowiedź - odparł na to były szef ABW, na co usłyszeć można było odpowiedź przewodniczącej komisji, żeby "skupił się na pracach komisji".

Pogonowski przekazał też, że "jeżeli chodzi o systemy, które nazywane są Pegasus, pierwszy raz o tym dowiedział się z mediów".

Chwilę potem dodał, że "zachęca do lektury wyroku TK", który "szczegółowo opisuje legalność stosowania techniki specjalnej". - Mówienie o tym, że któraś z metod aprobowanych przez sądy jest nielegalna, jest oczywiście sprzeczna z prawdą - przekazał, dodając, że "Pegasus jest tym środkiem, o którym wspomina ustawodawca w ustawie o ABW" i jest środkiem legalnym.

- Trybunał w tymże wyroku podkreślał: państwo ma obowiązek zapewnienia najwyższego możliwego poziomu bezpieczeństwa obywateli i bezpieczeństwa państwa, co znaczy, że jeśli nie jest samo w stanie wygenerować oprogramowania, którym posługują się przestępcy, szpiedzy, wówczas oczywistym jest dla mnie jako szefa służby, że jeżeli istnieje takie oprogramowanie bądź takie narzędzie, to albo je kupię, albo ukradnę, ale będę je stosował dla dobra RP, to jest oczywiste - podkreślił Pogonowski.

Jak też mówił: - To musi wybrzmieć - państwo opowiadacie, eksperci się pojawiają i są stawiane tezy, ale ja chciałbym podkreślić bardzo mocno: nigdy nie zdarzyło się, żeby środek techniki specjalnej przeznaczony do prowadzenia kontroli operacyjnej został zdekonspirowany, przejęty, żeby coś wypłynęło czy przeciekło. W wielu wypadkach udało nam się dzięki zaawansowanym technikom operacyjnym uchronić RP przed realnym zagrożeniami - terrorystycznymi, szpiegowskimi i przed zwykłymi złodziejami - przekazał.

- Naruszanie przepisów skutkuje nie tylko tym, że rozluźnia się reżim kontrwywiadowczy w Polsce. Bo jak wszyscy mogą mówić o wszystkim, to znaczy, że szacunek do ochrony informacji niejawnej jest żaden, dajemy zły przykład - to znaczy nie ja - stwierdził Pogonowski. - Tego chciałbym uniknąć i to jest główny powód, dla którego się przed państwem stawiłem i chciałem to zrobić już we wrześniu, ale w międzyczasie TK orzekł o legalności państwa komisji, stąd od 10 września - szanując Konstytucję i orzeczenia TK - należy uznać, że komisja powołana w styczniu przestała funkcjonować - oznajmił Pogonowski.

Były szef ABW przekazał też, że "bardzo dziękuje za możliwość wypowiedzi tzw. swobodnej", dodając, że "jeżeli będą jakieś zasadne pytania, to chętnie się do nich odniesie, ale z poszanowaniem zasad prawa".

- Bardzo dziękuję, szkoda, że z poszanowaniem zasad prawa nie udało się panu przybyć na pierwsze wezwanie, uniknęlibyśmy wtedy tego całego cyrku - powiedziała na to Magdalena Sroka.

Po zakończeniu swobodnej wypowiedzi byłego szefa ABW, Magdalena Sroka zapytała Piotr Pogonowskiego, w jakim okresie i jakie funkcje pełnił w ABW, który funkcję szefa ABW pełnił od 2016 do 2020 roku, po czym dopytywała, kiedy i w jakich okolicznościach ABW dowiedziała się o zakupie przez CBA systemu Pegasus. - Jest to pytanie, które dotyka materii niejawnej, dlatego uchylę się ze względu na odpowiedzialność karną - odpowiedział.

Na pytanie o to, czy pamięta konferencję Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika odnośnie do systemu Pegasus, Piotr Pogonowski odpowiedział przecząco.

- Kiedy pierwszy raz dowiedział się pan o istnieniu systemu powszechnie zwanego Pegasusem - zapytał Pogonowskiego Marcin Bosacki. - O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów, o innych systemach dowiedziałem się w innym czasie, ale nie jest to informacja jawna - odpowiedział były szef ABW.

Pogonowski został też zapytany przez Tomasza Trelę, czy rozmawiał o wezwaniu przed komisję z którymś z polityków PiS, na co odpowiedział on, że "wydaje mu się, że nie". Przekazał jednak, że "wiele osób wysyłało mu wiadomości mówiące o nielegalności tej komisji".

Dopytywany przez Trelę, kto tak mówił, Pogonowski odparł, że "nie wie, kto to jest polityk". - Ja nie weryfikuję, czy ktoś posiada legitymację partyjną - oznajmił.

Zapytany przez Przemysława Wiplera z Konfederacji o to, jakie będą jego dalsze kroki dotyczące doprowadzenia na posiedzenie, przekazał: - Oczywiście postanowienie o ukaraniu mnie karą porządkową oraz przymusowe doprowadzenie mnie zostało mi doręczone w dniu dzisiejszym po zatrzymaniu, to też naruszenie procedury - powiedział, dodając: - Będę się zażalał. Trudno mi powiedzieć, jak sądy się do tego odniosą.

Pogonowski: Pegasus jest środkiem legalnym

Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznający w poniedziałek przed komisją śledczą ocenił, że Pegasus jest środkiem legalnym, zgodnym z prawem i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.

- Wierzę, że służby specjalne, policyjne są wyposażone w najlepszy dostępny sprzęt po to, żeby zgodnie ze swoim obowiązkiem zapewnić w najwyższym możliwym poziomie bezpieczeństwo obywateli, bezpieczeństwo państwa - oświadczył Pogonowski.

W jego ocenie Pegasus jest systemem legalnym, ponieważ ustawodawca nie jest w stanie enumeratywnie wymienić "wszystkich środków, ich cech technicznych itd., które służą zapewnieniu bezpieczeństwa państwa". "Rozwój techniki idzie tak szybko" - zaznaczył świadek.

Jak dodał "legalność tego środka nie wynika tylko i wyłącznie z tego, że ustawodawca ogólnie opisał, co jest naturalne i normalne". Pogonowski powołał się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed 10 lat, który - w opinii świadka - "bardzo szczegółowo opisuje warunki legalności stosowania przez służby techniki specjalnej, operacyjnej". Zdaniem byłego szefa ABW mówienie, że któraś z "aprobowanych przez sądy i rozstrzyganych w instancjach metod pozyskiwania informacji w ramach prowadzenia legalnej kontroli" jest nielegalna, jest sprzeczne z prawdą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piotr Pogonowski zatrzymany przez policję

W poniedziałek rano Pogonowski został zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia go na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Zatrzymanie potwierdziła rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak, mówiąc, że "wykonywane są czynności techniczne zlecone przez Sąd Okręgowy w Warszawie". Informacje o zatrzymaniu byłego szefa ABW przez policję w jego domu potwierdziła też Wirtualna Polska.

Szefowa komisji Magdalena Sroka przekazywała z kolei, że jest to "pierwsze zatrzymanie w historii tego Sejmu". Zwróciła też uwagę, że "świadkowie niestawiający się na posiedzenie komisji niewątpliwie utrudniają jej pracę". - Konsekwentnie będziemy zgodnie z prawem dążyć do przesłuchania każdego ze świadków - dodała Sroka.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (373)