Atak terrorystyczny w Wiedniu. Dramatyczna relacja Polaka
Atak terrorystyczny w Wiedniu. - Wiedeń zwolnił. Centralna dzielnica jest teraz opustoszała. Wiele firm, instytucji jest zamkniętych - mówił w programie "Newsroom" Jerzy Karpiński, mieszkaniec Wiednia. - Wiedeńskie szkoły przedłużyły ferie związane z dniem Wszystkich Świętych. Burmistrz dodał jeszcze jeden dzień wolnego i dzieci nie musiały się dziś udawać do szkół. Pracownicy pierwszej dzielnicy nie musieli przychodzić dziś do pracy. Co chwila na ulicach słychać przejeżdżające samochody policyjne - relacjonował. - Po wczorajszej nocy, która nie była podobna do żadnej, którą znam, dzisiaj Wiedeń powoli wraca do normy - dodał. Podkreślił, że ludzie są w szoku po tym, co się stało. Gość WP przekazał najnowsze informacje dotyczące ataku.