Atak rakietowy Iranu na bazę USA w Iraku. Mateusz Morawiecki o oświadczeniu Donalda Trumpa
Premier zabrał głos ws. konfliktu na linii Iran-USA. Mateusz Morawiecki nawiązał do wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych o zaangażowaniu NATO. Polski szef rządu nie zgadza się z Donaldem Trumpem.
08.01.2020 | aktual.: 08.01.2020 19:09
Mateusz Morawiecki odniósł się do konfliktu USA i Iranu. - Trudno interpretować słowa przywódców państw zaangażowanych w konflikt. Raczej chcą minimalizować napięcie. Do tego zmierzają te wypowiedzi. Oświadczenie Donalda Trumpa świadczy o deeskalacji. Jest nadzieja, że sprawy pójdą w dobrym kierunku. Trwa wojna nerwów i wymiana ciosów. Dobrze by było, gdyby to się skończyło - mówił premier.
Szef rządu nie zgodził się w całości z prezydentem USA, który chce poprosić NATO o "zwiększenie zaangażowania w proces bliskowschodni". - Odradzałbym odruchową reakcję w jakąkolwiek stronę, zarówno wycofania się lub eskalowania. Chcemy doprowadzić do obniżenia napięcia. Zabiegamy przez dyplomację o przygaszenie konfliktu - dodał.
W środę rano Iran przeprowadził atak rakietowy na bazę USA w Iraku. Amerykańskie władze zapewniają, że nie było ofiar. Irańska telewizja państwowa mówiła o 60 - 80 zabitych "amerykańskich terrorystach". Morawiecki ponownie podkreślił, że polscy żołnierze, którzy są na miejscu, nie powinni mieć powodów do obaw. - Otrzymaliśmy odpowiednie sygnały, że naszym żołnierzom nie grozi niebezpieczeństwo - zapewnił.
Przeczytaj również: Irak. Atak rakietowy Iranu na USA. Szef BBN Paweł Soloch: Polscy żołnierze są bezpieczni
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl