ŚwiatKonflikt USA-Iran. Oświadczenie Donalda Trumpa po ataku rakietowym na bazy USA

Konflikt USA‑Iran. Oświadczenie Donalda Trumpa po ataku rakietowym na bazy USA

Tak długo jak będę prezydentem USA, Iran nie będzie miał pozwolenia na posiadanie broni atomowej - stwierdził Donald Trump w specjalnym oświadczeniu wygłoszonym po ataku rakietowym Iranu na amerykańskie bazy w Iraku. - Naród amerykański powinien być szczęśliwy, żaden Amerykanin nie został ranny podczas ostatnich ataków, wszyscy żołnierze są bezpieczni - dodał.

Konflikt USA-Iran. Oświadczenie Donalda Trumpa po ataku rakietowym na bazy USA
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/TASOS KATOPODIS
Violetta Baran

- Nasze wspaniałe wojska nie cofną się przed niczym - zapowiedział Trump podczas wygłoszonego w Białym Domu oświadczenia.

- Wiodący sponsor terroryzmu starający się uzyskać broń nuklearną zagraża cywilizowanemu światu. Nigdy nie pozwolimy, by do tego doszło - stwierdził amerykański prezydent.

- Długo tolerowaliśmy działania Iranu. To się skończyło. W ubiegłym tygodniu podjęliśmy działania, by zatrzymać działania Iranu. Wojsko amerykańskie wyeliminowało gen. Sulejmaniego - mówił prezydent USA. - To on napędzał krwawe wojny w całym regionie. To on zarządzał atakiem na amerykańskie bazy i ambasadę USA w Bagdadzie. Jego ręce były splamione irańską i amerykańską krwią - tłumaczył.

Donald Trump: będą dodatkowe sankcje dla Iranu

Trump zapowiedział, że USA natychmiast "dorzucą dodatkowe sankcje" na irańską gospodarkę. - One pozostaną w mocy, dopóki Iran nie zmieni swojego zachowania - stwierdził.

Zdaniem Trumpa "wrogość Iranu wzrosła po podpisaniu porozumienia jądrowego". - Prawda jest taka, że w dniu podpisania tego porozumienia krzyczeli: "Śmierć Ameryce!" - mówił prezydent USA. - Fatalne porozumienie jądrowe wygasa i da to Teheranowi prostą drogę do broni nuklearnej - stwierdził.

- Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Rosja oraz Chiny muszą uznać, w jakiej rzeczywistości żyjemy. Państwa te muszą odejść od porozumienia nuklearnego. Musimy zawrzeć nowe. A Iran musi porzucić swoje ambicje nuklearne i wspieranie terrorystów - tłumaczył.

Prezydent USA podkreślił, że "wszyscy razem muszą pracować na rzecz zawarcia porozumienia z Iranem". - Pokój i stabilizacja nie są w stanie zapanować na Bliskim Wschodzie, dopóki Iran będzie stosował przemoc - podkreślił Trump.

Trump zapowiedział, że jeszcze w środę ma zamiar poprosić NATO, "by zaangażowało się o wiele mocniej w proces bliskowschodni".

Donald Trump: nasza siła ekonomiczna jest najlepszym środkiem odstraszającym

- Nasza armia została w pełni odbudowana za mojej kadencji, armia amerykańska jest silniejsza niż kiedykolwiek - podkreślił Trump. - To jednak nie oznacza, że chcemy z naszej armii korzystać, bo nie chcemy. Nasza siła ekonomiczna, gospodarcza jest najlepszym środkiem odstraszającym - podkreślił.

- ISIS jest naturalnym wrogiem Iranu, zniszczenie ISIS jest dobre dla Iranu i tutaj powinniśmy pracować razem. Zwracam się do rządzących Iranem: chcemy, byście mieli dobrą przyszłość - tłumaczył Trump. - USA są gotowe przyjąć opcję pokojową - dodał.

Atak rakietowy na amerykańskie bazy w Iraku

Przypomnijmy, że w środę nad ranem z terytorium Iranu wystrzelonych zostało ponad 20 pocisków rakietowych, które uderzyły w cele USA w Iraku - bazę Ain Al-Asad, położoną 160 km na zachód od Bagdadu i bazę w Irbilu na północy tego kraju. Jak podały irańskie media, był to odwet za zabicie w zeszłym tygodniu w ataku sił USA wpływowego irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.

Amerykańskie władze przekazały, że w ostrzale nie było ofiar. Państwowa irańska telewizja informowała o 60 - 80 zabitych "amerykańskich terrorystach".

Po ataku rakietowym na bazy w Iraku Donald Trump na swoim profilu na Twitterze oświadczył, że "wszysko jest w porządku". "USA nadal ma najpotężniejszą i najlepiej wyposażoną armię na świecie" - napisał amerykański prezydent.

iranusakonflikt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1129)