Iran zaatakował. Donald Trump zabierze głos
Iran wystrzelił w kierunku amerykańskich baz w Iraku co najmniej kilkanaście pocisków. Głos w tej sprawie ma zabrać w środę Donald Trump. Wcześniej skorzystał ze swego ulubionego środka komunikacji - Twittera.
Media informują, że sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Mark Esper i sekretarz stanu Mike Pompeo dotarli do Białego Domu. To tam zapadają najważniejsze decyzje i stamtąd miał przemówić prezydent USA.
Jak czytamy, nie jest jeszcze znany dokładny czas wystąpienia Donalda Trumpa. Eksperci zaznaczają, że ze względu na napiętą sytuację i ważne decyzje, które trzeba podjąć, przemówienie może się mocno opóźnić.
"Są plany, aby Donald Trump przemówił do narodu z Gabinetu Owalnego" - podawała CNN. Później korespondentka "New York Times" przy Białym Domu Maggie Haberman przekazała jednak, że wystąpienie nie odbędzie się w najbliższych godzinach. Zaznaczyła przy tym, że informację tę otrzymała z dwóch różnych źródeł.
Zamiast tego lider USA zamieścił w sieci tweeta, w którym uspokaja, że nie ma powodów do obaw. "Wszystko w porządku!" - zaczął swój wpis Donald Trump.
Przyznał, że w kierunku dwóch baz w Iraku wystrzelono pociski i trwa analiza szkód. "Jak na razie, jest dobrze! Mamy najpotężniejszą i najlepiej wyposażoną armię na świecie! Jutro rano wygłoszę oświadczenie" - zapowiedział.
Iran wystrzelił kilkanaście pocisków. Szczególne środki bezpieczeństwa w USA
"Oficerowie United States Secret Service zostali zauważeni w punktach kontrolnych w pobliżu Białego Domu" - czytamy. Amerykańscy dziennikarze podkreślają, że środki bezpieczeństwa w USA są już najwyższe z możliwych, a siedziba prezydenta Stanów Zjednoczonych chroniona w sposób szczególny.
Pentagon potwierdził, że Iran wystrzelił co najmniej kilkanaście pocisków. Rakiety miały spaść m.in. na bazę Ayn al Asad, jedno z najważniejszych miejsc stacjonowania amerykańskich wojsk w Iraku oraz amerykańskie obiekty w Erbilu w irackim Kurdystanie.
Gabinet Owalny to oficjalne miejsce pracy prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mieści się w części Zachodniego Skrzydła Białego Domu.
Źródło: CNN