Atak na szpital w Strefie Gazy. Medium z USA ujawniło nowe nagranie
Po tym jak rakieta spadła na teren szpitala Baptystów Al-Ahli w Gazie, rozpętała się burza w przestrzeni publicznej. W wyniku eksplozji zginęło kilkaset osób. Podczas gdy żadna ze stron konfliktu nie przyznaje się do tego ataku, agencja AP udostępniła nowe nagranie z momentu wystrzelenia pocisków i późniejszego wybuchu. Kamera, która zarejestrowała obraz była po stronie izraelskiej w mieście Netiw ha-Asara. Widać mur, oddzielający Izrael od Strefy Gazy, a w oddali można zauważyć salwę wystrzeloną z systemu rakietowego. Po krótkiej chwili dochodzi do eksplozji. AP przyznaje, że nie ma pewności, kto może stać za tym bestialskim atakiem, z kolei udostępnione nagranie pokazuje, że pociski wystrzelono zza muru, czyli po stronie palestyńskiej. Po wizycie prezydenta USA Joe'a Bidena w Tel Awiwie, Biały Dom wydał komunikat twierdząc, że za atak odpowiedzialny jest Islamski Dżihad. Tymczasem o zbombardowanie placówki władze w Gazie oskarżają Izrael. Wywiad izraelski dementuje te wieści, podtrzymując wersję, że eksplozję spowodowała wystrzelona przez ugrupowanie Islamistyczny Dżihad rakieta, która nie trafiła w cel. Przez to, że obie strony zaprzeczają oskarżeniom, sprawę ma zbadać ONZ, które przeprowadzi własne dochodzenie, o czym głośno powiedział zastępca sekretarza generalnego ONZ do spraw humanitarnych Mark Griffiths w rozmowie z telewizją CNN.