Atak na Skripalów. Przełomowe ustalenia. "Śledczy są pewni"

Zidentyfikowano możliwych sprawców ataku chemicznego na byłego agenta GRU Siergieja Skripala i jego córkę Julię. Śledczy są pewni, że podejrzani to Rosjanie - donosi Press Association.

Do ataku na byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córkę Julię doszło na początku marca w Salisbury

Źródło zdjęć: © PAP | Jonathan Brady

oprac. Natalia Durman

19 lipca 2018, 08:24

O zidentyfikowaniu podejrzanych o przeprowadzenie ataku poinformowała brytyjska policja. Według Press Association, doszło do tego poprzez analizę nagrań z monitoringu. Wizerunki powiązano z danymi osób, które w tamtym okresie wjechały do Wielkiej Brytanii.

Do ataku na byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córkę Julię doszło na początku marca w Salisbury. Oboje trafili w ciężkim stanie do szpitala. O atak została oskarżona Rosja, która konsekwentnie odpiera zarzuty. Kraje Europy Zachodniej i USA w reakcji na działania Kremla wydaliły rosyjskich dyplomatów. Doprowadziło to do jednego z największych kryzysów w relacjach Zachodu z Rosją.

Dwa tygodnie temu w pobliżu Salisbury doszło do kolejnego zatrucia nowiczokiem. 44-letnia Dawn Sturgess i 45-letni Charlie Rowley trafili do szpitala na początku lipca. Kobieta zmarła po tygodniu, mężczyzna wciąż dochodzi do zdrowia. 45-latek prawdopodobnie znalazł flakon z perfumami, który przyniósł do domu. Właśnie w nim mógł znajdować się nowiczok. Służby podejrzewają, że flakon został porzucony przez sprawców ataku na Siergieja Skripala.