Wielka Brytania. Dwie kolejne osoby zatrute nowiczokiem
Od zatrucia Siergieja Skripala i jego córki minęły cztery miesiące. Tymczasem do szpitala trafiły dwie osoby z Amesbury, niedaleko od miejsca, gdzie zaatakowano rosyjskiego agenta. Brytyjska policja potwierdziła, że ponownie użyto substancji o nazwie nowiczok.
Informację ws. zatrucia w Amesbury podał komisarz Neil Basu, który odpowiada za działania policyjnej jednostki ds. zwalczania terroryzmu. Funkcjonariusz potwierdził, że w ciele obojga poszkodowanych, którzy w krytycznym stanie trafili do szpitala w Salisbury, wykryto bojowy środek chemiczny rosyjskiej produkcji Nowiczok.
Ofiary zatrucia to kobieta i mężczyzna (oboje mają ok. 40 lat), którzy zostali znalezieni nieprzytomni w sobotę w swoim domu. Na razie wiadomo, że są obywatelami Wielkiej Brytanii.
Śledczy starają się ustalić okoliczności zdarzenia oraz to, w jaki sposób doszło do kontaktu z groźną substancją. W operacji bierze udział 100 funkcjonariuszy. W środę odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego COBRA, w sprawę zaangażowany jest również minister spraw wewnętrznych Sajid Javid. Z kolei w Amesbury ogrodzono miejsca, w których poszkodowani przebywali przed zapaścią.
- Chcę upewnić jednak opinię publiczną, że nie ma dowodów na to, że mężczyzna lub kobieta odwiedzili ostatnio którekolwiek z miejsc, które były oczyszczane (chemicznie - przyp. red.) po próbie zabójstwa Siergieja i Julii Skripal – powiedział komisarz Basu.
Przypomnijmy: były pułkownik GRU i współpracownik brytyjskiego wywiadu Siergiej Skripal oraz jego córka zostali otruci 4 marca. Do ataku wykorzystano bojowy środek nowiczok. Obydwoje długo walczyli o powrót do zdrowia. O zamach na ich życie oskarżono Rosję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl