Jest nagranie z ataku. Tak zlikwidowali magazyn rakiet w Libanie

W nocy z poniedziałku na wtorek izraelska armia rozpoczęła w Libanie "ograniczoną operację wojskową" o kryptonimie "Northeren arrows". Izraelskie siły przekroczyły granicę z południowym Libanem, aby przeprowadzić naloty na Hezbollah.

Celem izraelskiej armii są bazy Hezbollahu na obszarze przygranicznym południowego Libanu. Uzasadnieniem ataku jest to, że te punkty stanowią "bezpośrednie zagrożenie" dla społeczności izraelskich.

Izraelska armia opublikowała nagranie z ataku na skład rakiet Hezbollahu położony 1,5 km od międzynarodowego lotniska w Bejrucie. W jego pobliżu miały działać również przedszkole oraz szkoła podstawowa.

Na nagraniu widać, jak w składzie rakiet ziemia-powietrze dochodzi do eksplozji. "Infrastruktura ta stwarza zagrożenie zarówno dla libańskiej, jak i międzynarodowej przestrzeni powietrznej" - skomentowała izraelska armia.

"Składowisko wyrzutni rakiet ziemia-powietrze, które Hezbollah rozmieścił ok. 1,5 km od międzynarodowego lotniska w Bejrucie, zostało zdemontowane w precyzyjnym ataku izraelskiej armii" - podaje wpis w mediach społecznościowych.

Siły Obronne Izraela zadeklarowały, że podobne działania będą nadal prowadzone. Celem jest osłabianie potencjału militarnego Hezbollahu w Libanie.

Źródło: onet.pl

Milion mieszkańców Libanu ucieka przed bombardowaniami na północ kraju. Fundacja PCPM niesie pomoc - zapewnia jedzenie, wodę, materace i koce. Pilnie potrzebuje wsparcia, liczba uciekających rodzin cały czas rośnie: pcpm.org.pl/liban