Areszt dla matki podejrzanej o znęcanie się nad dziećmi
12-dniowy areszt - jako środek zapobiegawczy
zastosował łomżyński sąd rejonowy wobec 32-letniej
kobiety, podejrzanej o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad
dwójką dzieci i niewłaściwą opiekę nad nimi - poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Łomży Tomasz Wilk.
Według niego taki czas wystarczy na właściwe zabezpieczenie toku postępowania, a sądowi rodzinnemu na podjęcie decyzji o dalszym losie dzieci i skierowanie ich do rodziny zastępczej.
Prokuratura wnioskowała o areszt miesięczny, ale zażalenia nie zamierza składać.
Kilka dni temu o sprawie ośmioletniej dziewczynki, uczennicy drugiej klasy podstawówki, która po dłuższej nieobecności pojawiła się w szkole ze śladami pobicia, powiadomił policję dyrektor tej placówki.
Lekarz ocenił, że obrażenia mogą pochodzić od przedmiotu przypominającego sznur. Policjanci zatrzymali matkę dziewczynki. W jej domu znaleźli pejcz, który - według ustaleń policji - był prawdopodobnie wykorzystywany do bicia nie tylko dziewczynki, ale także jej sześcioletniego brata.
Jak przyznają nieoficjalnie funkcjonariusze, kobieta wróciła kilka tygodni temu z zagranicy, by przejąć opiekę nad dziećmi po śmierci męża. Nie radziła sobie jednak z wychowaniem córki i syna, szybko denerwowała się i irytowała. To mogło być przyczyną pobicia.
Po zatrzymaniu matki, dzieci trafiły pod opiekę babci, ale nie jest ona w stanie na stałe się nimi zajmować jako rodzic zastępczy.