Andrzej Duda ws. sporu kompetencyjnego. "Jeśli trafi do SN, nie powinien być procedowany"
Prezydent Andrzej Duda zabrał głos ws. sporu kompetencyjnego. Chodzi o wniosek marszałek Sejmu skierowany do Trybunału Konstytucyjnego. - Jeśli trafi do SN, nie powinien być procedowany - powiedział Duda.
Andrzej Duda przebywa w Davos, gdzie został zapytany przez polskich dziennikarzy o spór kompetencyjny między Sejmem a Sądem Najwyższym. Marszałek Elżbieta Witek skierowała wniosek o rozstrzygnięcie do Trybunału Konstytucyjnego.
Gdyby posiedzenie odbyło się dzisiaj, mogłaby na nim zapaść decyzja o wydaniu postanowienia zabezpieczającego. Do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny sporu, organy, które są jego obiektem, musiałyby wstrzymać się z podejmowaniem działań. To oznaczałoby, że zapowiadane na czwartek posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego nie powinno się odbyć. W tym jednak przypadku zastosowanie może mieć też art. 86 ustawy o TK. Mówi on o automatycznym zawieszeniu postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny.
Andrzej Duda ws. sporu kompetencyjnego. "Jeśli trafi do SN, nie powinien być procedowany"
- Jeżeli wniosek dot. sporu kompetencyjnego zostanie przekazany przez Trybunał Konstytucyjny do SN, to uważam, że Sąd Najwyższy powinien wstrzymać procedowanie w kwestii statusu sędziów wyłonionych przez KRS w obecnym składzie - powiedział prezydent, cytowany przez PAP.
Andrzej Duda dodał, że w jego przekonaniu Sąd Najwyższy w ogóle nie powinien się zajmować statusem sędziów, bo już ich powoływanie jest wyłączną prerogatywą prezydencką. A ta - zgodnie z konstytucją - nie podlega żadnej kontroli - oświadczył prezydent. Polityk wspomniał o licznych orzeczeniach TK i NSA, które wskazywały na to w jednoznaczny sposób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl