To ulubiony sklep Andrzeja Dudy? Prezydent ma słabość do kontrowersyjnej marki
Andrzej Duda odwiedził patriotyczny sklep Red is Bad. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia z tego wydarzenia oraz nagranie. Prezydent miał rozmawiać m.in. o sytuacji polskich przedsiębiorców podczas pandemii COVID-19.
"Prezydent Andrzej Duda odwiedził dziś (piątek - przyp. red.) salon polskiej marki patriotycznej Red is Bad. Podczas spotkania rozmawiał o misji firmy, a także sytuacji polskich przedsiębiorców wywołanej przez pandemię koronawirusa" - przekazała w oficjalnym komunikacie Kancelaria Prezydenta.
Andrzej Duda w sklepie Red is Bad
Andrzej Duda kilka razy był widziany w ubraniach tej marki. To nie uszło uwadze komentującym. Powód? Antyunijne poglądy marki.
Firma Red is Bad to nie tylko odzież i akcesoria. To także powiązany z ubraniami manifest światopoglądowy. Na stronie internetowej sklepu opublikowany został "Manifest" oraz stanowisko choćby w sprawie Unii Europejskiej.
Założyciele tej firmy nie kryją swoich antyunijnych poglądów. Wyrażali je m.in. przez hasła: "Blue is Red. Red is Bad" ("Niebieskie jest czerwone. Czerwone jest złe". Błękit to kolor UE - przyp. red.). Przedsiębiorcy informowali także o tym, że ich firma nie powstała dzięki dotacjom.
Zobacz też: Wielki strach przed Tuskiem w PiS? "To poważny przeciwnik"
"Znamy się jeszcze z czasów liceum. Były to czasy referendum akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej. Już wtedy szliśmy pod prąd... Jako jedyni w klasie byliśmy przeciwni wejściu Polski do Unii, co w owym czasie uchodziło za niemałą ekstrawagancję" - przekazano w "Manifeście" na stronie patriotycznej marki.
W asortymencie sklepu Red is Bad znajdziemy ubrania oraz akcesoria z symbolami narodowymi, które nawiązują m.in. do żołnierzy wyklętych i powstania warszawskiego.