Andrzej Duda w koszulce Red is bad. Prezydent ma słabość do kontrowersyjnej marki
Prezydent Andrzej Duda nie pierwszy raz pokazuje się w koszulce Red is bad. W polo tej firmy pojawił się w szpitalu przy ul. Szaserów, gdzie przebywa Jarosław Kaczyński. Właściciele polskiej marki odzieżowej nie kryją, jakie poglądy im przyświecają.
08.06.2018 | aktual.: 08.06.2018 12:10
Andrzej Duda nie kryje, że lubi odzież polskiej firmy. Ostatnio założył granatową koszulkę z kołnierzykiem i charakterystyczną kieszonką na piersi w kolorze barw narodowych. "Kieszonka celowo rozdarta na wysokości serca, dla wzmocnienia efektu wizualnego i symbolicznego" – pisze producent Red is bad. Polo jest aktualnie przecenione - zamiast 149 zł można je kupić za 109.
Red is bad to nie tylko odzież. To także powiązany z ubraniami manifest światopoglądowy. Na stronie internetowej właściciele marki opublikowali swój manifest oraz stanowisko choćby w sprawie Unii Europejskiej.
"Red is bad od zawsze było, jest i będzie przeciwne Unii Europejskiej w obecnym kształcie, a tzw. dotacje unijne, którymi tak emocjonuje się rząd, opinia publiczna i mainstreamowe media, ma w głębokim poważaniu" – piszą właściciele firmy. I dodają: "Znamy się jeszcze z czasów liceum. Były to czasy referendum akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej. Już wtedy szliśmy pod prąd... Jako jedyni w klasie byliśmy przeciwni wejściu Polski do Unii, co w owym czasie uchodziło za niemałą ekstrawagancję". Właściciele firmy mają nawet serię odzieży z hasłem nawiązującym do ich stosunku do Unii Europejskiej Na odzieży znajduje się hasło: "Blue is red. Red is bad" ("Niebieskie jest czerwone. Czerwone jest złe". Błękit to kolor UE - red.).
Podobną, ale z długim rękawem, prezydent założył, gdy leciał do Chin. Wówczas internauci wytknęli mu zgrzyt: leci do komunistycznego kraju z ubraniami pod hasłem "czerwone jest złe".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl