Andrzej Duda o najdziwniejszej sytuacji podczas prezydentury. "Razem z żoną zdębieliśmy"
Koronawirus, wybory prezydenckie 2020 czy sytuacja w mediach publicznych. O tym w internetowym Q&A mówił prezydent Andrzej Duda. Odpowiadał też na niepolityczne pytania.
Prezydent Andrzej Duda w Q&A odpowiadał na pytania internautów. Jedno z pierwszych, które padło, dotyczyło nowego dyrektora Trójki. - Przyjąłem to z ulgą. Jestem zadowolony, że powołany został człowiek, który wzbudza zaufanie. Kuba Strzyczkowski jest autorytetem - ocenił.
Padło też pytanie o epidemię koronawirusa. Zdaniem prezydenta "lock down" jest niepotrzebny. Jak podkreślił 30 tys. testów (tyle Polska może wykonywać w ciągu doby - red.) to nie jest mało. - Sytuacja jest opanowana - zapewniał.
Internauta zapytał Dudę, czy mógłby zmobilizować polityków do tego, by przestali debatować, tylko umożliwili pomoc przedsiębiorcom. - Proces legislacyjny jest zawsze trudny. (...) Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, jest dynamiczna. Rozmawiamy z przedsiębiorcami i konsultujemy z nimi rozwiązania tarczy antykryzysowej. Chcę, aby w naszym kraju zostało uratowanych jak najwięcej miejsc pracy i firm. Moim pragnieniem jest, by Polska rodzina była zabezpieczona - podkreślił.
Dodał, że sposób działania rządzących jest jego zdaniem efektywny. Co więcej, powiedział, że dwóch ekspertów powiedziało mu, że rząd powinien udzielać pożyczek przedsiębiorcom, a nie dawać pieniądze.
Czy wybory 28 czerwca są zagrożone? Duda w odpowiedzi na argumenty opozycji (która uważa, ze wybory prezydenckie mogą odbyć się dopiero po 6 sierpnia) mówił o "absurdzie". - Konstytucja w tym zakresie niczego nie nakazuje. 6 sierpnia, zgodnie z zasadami ustrojowymi, nowo wybrany prezydent musi objąć urząd - zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda o najdziwniejszej sytuacji w trakcie prezydentury
Poza politycznymi tematami prezydent był pytany o mniej poważne sprawy. Sam podkreślił, że Q&A to "forma z przymrużeniem oka". Pytany o ulubione danie, przyznał, że są to żurek i pierogi.
Jaka była najdziwniejsza sytuacja podczas prezydentury Dudy? Prezydent powiedział, że wydarzyła się podczas spotkania ze strażakami. Jeden z nim klęknął i wyjął pierścionek Oświadczył się swojej dziewczynie. - Z żoną zdębieliśmy - powiedział Duda.
Mówił, że rzucił palenie "całkowicie bezboleśnie" i nie miał żadnych skutków ubocznych, poza kilkoma dodatkowymi kilogramami Ocenił to jako "osobisty sukces". - Jestem tym, który się szczęśliwie z nałogu uwolnił. Polecam - podkreślił.
Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl