Andrzej Duda o Funduszu Medycznym. Usłyszał od żony: "słuchaj, Andrzej, jest problem"
Andrzej Duda chce stworzyć Fundusz Medyczny. Pomysł miała mu podsunąć pierwsza dama, która zwróciła uwagę na to, że "jest problem z leczeniem".
Po podpisaniu ustawy przekazującej blisko 2 mld złotych dla TVP, prezydent Andrzej Duda zgłosił projekt powołania Funduszu Medycznego z budżetem 3 mld zł. Pieniądze mają zostać przekazane m.in. na leczenie onkologiczne oraz chorób rzadkich dzieci i dorosłych.
W niedzielę odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydenta. Jeden z dziennikarzy zapytał Andrzeja Dudę o Fundusz Medyczny. Reporter RMF FM Patryk Michalski przywołał zarzuty opozycji, która wskazuje na to, że są to działania ad hoc.
- Może się pan zdziwi, ale przyczyny są bardzo prozaiczne. Mianowicie, po pierwsze, niestety, nie tak dawno temu moja koleżanka, którą znam od bardzo wielu lat, zachorowała na chorobę onkologiczną. W jakimś sensie mogę powiedzieć, że uczestniczę w procesie ratowania jej, uczestniczę w sposób taki, jaki umiem, czyli po prostu dzwonię do niej i rozmawiam z nią często, bo bardzo ważne jest to, jak taka osoba jest nastawiona psychicznie - odparł Duda.
Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Druga sprawa to są codzienne zadania, które wykonuje moja żona. Ona wielokrotnie mówiła mi: "słuchaj, Andrzej, jest problem z tym leczeniem, jest bardzo wiele takich sytuacji, kiedy nie ma tej pomocy". Owszem, są różnego rodzaju fundacje, zbiórki, ludzie z rozpaczą są gotowi sięgnąć wszędzie, byle tylko ratować dziecko, gotowi są oddać cały swój majątek, ale bardzo często to za mało - dodał prezydent.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl