Amerykanie zginęli w Izraelu. Oświadczenie Białego Domu
Potwierdzono dotąd śmierć dziewięciu obywateli USA w wyniku walk Hamasu z Izraelem - przekazała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Departament Stanu. Wciąż trwają poszukiwania osób zaginionych.
Administracja USA nie podała okoliczności i przyczyn śmierci Amerykanów, ani liczby rannych. Jak podał w oświadczeniu rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, nieokreślona liczba osób jest też uznana za zaginionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pracujemy z naszymi izraelskimi partnerami i z lokalnymi władzami, by ich zlokalizować" - powiedział Miller.
W niedzielę sekretarz stanu Antony Blinken przyznał, że wśród osób porwanych przez Hamas podczas sobotnich ataków mogą być obywatele USA.
Hamas zaatakował Izrael. Głos zabrał Joe Biden
W niedzielę do sytuacji w Izraelu odniósł się Joe Biden. - Stany Zjednoczone stoją po stronie Izraela - zapewnił Joe Biden. - Nigdy nie ma usprawiedliwienia dla ataków terrorystycznych - dodał.
Biden zapewnił także, że USA będą wspierać Izrael. - Zapewnimy, że otrzymają oni pomoc, której potrzebują ich obywatele i aby mogli nadal się bronić - powiedział prezydent USA..
Biden poinformował, że rozmawiał z izraelskim premierem i przekazał mu, że wsparcie jego administracji dla bezpieczeństwa Izraela "jest solidne i niezachwiane".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Koszmarne doniesienia. ONZ bije na alarm po uderzeniu Izraela