Rakiety ATACMS użyte już dwa razy. Sieją postrach w Rosji
Stany Zjednoczone potwierdziły, że jeszcze w marcu dostarczono Ukrainie nieokreśloną ilość rakiet ATACMS w wersji o zasięgu do 300 km. Od tego czasu Kijów użył ich już dwa razy. - Wyślemy ich jeszcze więcej - przekazał doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego.
25.04.2024 | aktual.: 25.04.2024 11:22
Stany Zjednoczone potajemnie wysłały Ukrainie w marcu rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 km. Informację potwierdził w środę doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan - podaje Agencja Reutera.
- Wysłaliśmy ich już trochę. Wyślemy więcej teraz, gdy mamy dodatkowe uprawnienia i pieniądze - powiedział amerykański urzędnik cytowany przez AP. Pociski ATACMS zostały włączone do nowego pakietu pomocy wojskowej zatwierdzonego niedawno przez Kongres i podpisanego przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w środę. Według informacji podanych przez Agencję Reutera, Sullivan potwierdził, że do Ukrainy trafiła "znaczna ilość" pocisków.
ATACMS spadły na Krym
Doradca Białego Domu przekazał również, że ATACMS zostały użyte już dwa razy. Kijów wykorzystał je po raz pierwszy 17 kwietnia podczas ataku na rosyjskie lotnisko na Krymie. Drugi raz broń została użyta w tym tygodniu przeciwko siłom rosyjskim w południowo-wschodniej Ukrainie - podaje Reuters.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ukraina zobowiązała się do użycia pocisków ATACMS tylko wewnątrz Ukrainy. Jednak pojawienie się pocisków o takim zasięgu może stanowić znaczące zagrożenie dla rosyjskich składów amunicji na tyłach" - twierdzi amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Zobacz także
Specjaliści uważają, że pociski dalekiego zasięgu ATACMS "pozwolą siłom ukraińskim zagrozić szerszemu zestawowi rosyjskich celów na głębokich tyłach, a siły ukraińskie mogą wykorzystać ATACMS do spowodowania poważniejszych szkód w rosyjskich obiektach logistycznych i krytycznych mostach wzdłuż kluczowych rosyjskich szlaków komunikacyjnych (GLOC)".
Źródło: Agencja Reutera, AP, ISW
Czytaj także: