Ambasador Izraela powinien wyjechać? Mamy sondaż po śmierci Polaka w Strefie Gazy
Na początku kwietnia doszło do tragicznego ataku Izraela na konwój humanitarny w Strefie Gazy. W wyniku ostrzału zginęli wolontariusze, w tym Polak, Damian Soból. Wbrew oczekiwaniom ambasador Izraela nie przeprosił od razu za atak. Czy Jakow Liwne powinien zostać wydalony? Mamy nowy sondaż, Polacy są podzieleni.
Siedmioro wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym Polak, zginęło w Strefie Gazy. Zostali ostrzelani przez izraelską armię. Do zdarzenia doszło podczas dostarczania przez pracowników pomocy żywnościowej, która przybyła do Strefy Gazy kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru.
- Atak, do którego doszło, był pomyłką. Z tego, co wiemy i widzimy na tę chwilę, było to rezultatem nieprawidłowej identyfikacji, do której doszło nocą w strefie wojny. Takie rzeczy się zdarzają każdej armii, która prowadzi operacje wojskowe. To jest coś, co należy zrozumieć - przekonywał ambasador Izraela Jakow Liwne w wywiadzie dla Kanału Zero.
Oburzenie wywołał również jeden z wpisów Liwnego na platformie X. "Skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo w (...) ataku, wskutek którego śmierć ponieśli członkowie organizacji humanitarnej, w tym obywatel Polski" - napisał ambasador.
I dodał: "Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia "zbrodnie wojenne" i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków. To ten sam Bosak, który do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października i którego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę, którą zapaliliśmy w parlamencie w Warszawie. Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia. Również dla dobra całego świata zachodniego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopiero po wezwaniu do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Liwne opublikował oświadczenie, które można uznać za przeprosiny. "Powtórzyłem wyrazy swojego osobistego głębokiego smutku i szczere przeprosiny w związku z tragiczną śmiercią wolontariuszy World Central Kitchen" - oznajmił ambasador Izraela w Polsce w mediach społecznościowych.
Ambasador powinien ponieść konsekwencje?
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski ankietowani usłyszeli pytanie: "Czy Pana/Pani zdaniem ambasador Izraela Jakow Liwne powinien zostać wydalony z Polski po ostatnich wypowiedziach w związku ze śmiercią Polaka w Strefie Gazy?".
Odpowiedź na to pytanie mocno podzieliła badanych. 38,3 proc. jest zdania, że Liwne powinien opuścić Polskę. Z tego 23 proc. uważa, że zdecydowanie tak, a 15,3 proc., że raczej tak.
Nieco więcej, bo 40 proc. ankietowanych uważa, że ambasador Izraela nie powinien zostać wydalony. 30,8 proc. uważa, że raczej nie, a 9,2 proc., że zdecydowanie nie. Aż 21,7 proc. ankietowanych nie ma zdania na ten temat.
Wyborcy Konfederacji najbardziej radykalni
Zdecydowanie wyraźniejsze podziały widać po tym, co uważają na temat ewentualnego wydalenia ambasadora wyborcy poszczególnych partii. Najbardziej radykalnie za wydaleniem Jakowa Liwnego z Polski opowiadają się wyborcy PiS oraz Konfederacji.
W przypadku zwolenników PiS takie rozwiązanie popiera 61 proc. respondentów, w przypadku wyborców Konfederacji aż 79 proc. ankietowanych. Na przeciwnym biegunie znaleźli się wyborcy Lewicy, spośród których 82 proc. uczestników sondażu jest zdania, że Liwne nie powinien zostać wydalony z Polski.
Najbardziej podzieleni są w tym przypadku zwolennicy Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. W przypadku jednych i drugich 54 proc. respondentów jest zdania, że ambasador nie powinien zostać wydalony. Zaskakiwać może, że zaledwie 31 proc. wyborców Trzeciej Drogi uważa, że konieczne jest usunięcie ambasadora Izraela (w przypadku KO jest to 39 proc.), jednak to wyborcy Trzeciej Drogi są najbardziej niezdecydowaną grupą w sondażu. 15 proc. ankietowanych zwolenników partii nie ma zdania na ten temat.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony na próbie 1000 Polaków w dniach 6-7 kwietnia metodą CATI i CAWI.