Alert z USA. Rosja może wciągnąć w wojnę dwa kraje
Mija rok od czasu, kiedy Władimir Putin zdecydował się na inwazję na Ukrainę. W rocznicę Rosjanie mogą przeprowadzić ataki pod fałszywą flagą na granicy obwodu czernihowskiego oraz w Mołdawii - alarmuje amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Jak wyjaśnia w nowym raporcie think tank z USA, rosyjska armia w przeddzień rocznicy pełnoskalowej inwazji stworzyła warunki do prowokacji w dwóch miejscach: na granicy trzech państw (Białorusi, Rosji i Ukrainy) w rejonie obwodu czernihowskiego oraz Mołdawii.
Chodzi o Łukaszenkę. ISW o możliwych prowokacjach
"Białoruski lub rosyjski atak na północne regiony Ukrainy jest mało prawdopodobny, ale Rosja może starać się zmusić Alaksandra Łukaszenkę do udziału w wojnie lub oskarżyć Ukrainę o rozszerzenie wojny w celu podważenia poparcia dla Kijowa" - zauważa ISW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kramatorsk - rocznica wojny
Według analityków z USA, takie operacje pod obcą flagą mogą również mieć na celu jedynie związanie większych sił armii Ukrainy na północnej granicy w celu osłabienia obrony na wschodzie i zyskania czasu na przygotowanie działań kontrofensywnych.
Inwazja w Naddniestrzu? ISW: Putin nie ma na to sił
"Rozpowszechnianie tej fałszywej narracji przez Ministerstwo Obrony nie wskazuje, że Putin zamierza zaatakować Mołdawię. Brakuje mu do tego wystarczających sił wojskowych, choć widać eskalację jego wysiłków zmierzających do osłabienia państwa mołdawskiego - przekazuje ISW.
"Rezygnacja przez Putina wykorzystania publicznego przemówienia do przedstawienia konkretnych celów przed upływem jednego roku od inwazji sugeruje, że pozostaje on niepewny swoich możliwości kształtowania rosyjskiej przestrzeni informacyjnej przez dramatyczne przemówienie, co stanowi znaczącą odmianę jego retoryki" - zauważają eksperci instytutu.
Czytaj też: USA w rocznicę inwazji. To już potwierdzone
Mija rok od początku rosyjskiej inwazji
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już rok. Działania wojenne na pełną skalę Rosjanie rozpoczęli 24 lutego 2022 roku tuż przed godziną 5.00 (godz. 4.00 w Polsce), kilka minut po ogłoszeniu przez Władimira Putina "specjalnej operacji wojskowej", mającej na celu "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy".
Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od wschodu i południa oraz od północy z terytorium Białorusi. Ukraina została również zaatakowana z okupowanego przez Rosję od 2014 roku Krymu i kontrolowanej przez zależnych od Moskwy separatystów części Donbasu.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski