Aleksander Kwaśniewski ma radę dla prezesa PiS. "To co robi na Nowogrodzkiej, niech robi w Sejmie"
- System nowogrodzki trwa w najlepsze - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jak podkreślił, siedziba PiS przy ul. Nowogrodzkiej, w której Jarosław Kaczyński przyjmuje zagranicznych gości, "wygląda jak PRL z lat 70-tych". - Nie mam sentymentu do paździerzowej Polski z tamtego okresu, a to tak trochę wygląda - ocenił.
29.01.2018 | aktual.: 28.03.2022 10:43
Czy Polska dała popis w Davos? Zdaniem Kwaśniewskiego, który był na Światowym Forum Ekonomicznym, Polska nie zrobiła furory. Przyznał jednak, że to dobrze, że była tam obecna reprezentacja na najwyższym szczeblu - prezydent i premier. - To imieniny ciotki, na które trzeba jeździć - zaznaczył w Radiu Zet.
Podkreślił, że największe wrażenie w Davos zrobił na nim prezydent Francji Emmanuel Macron ze swoim przemówieniem po angielsku. - Nie sądzę, że Donald Trump spełnił nadzieje - dodał.
Skomentował też wizytę sekretarza stanu USA Rexa Tillersona w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczył Kwaśniewski, to miało "pokazać, jak jesteśmy silni i gdzie jest prawdziwa władza". - System nowogrodzki trwa w najlepsze - stwierdził.
- Radzę Kaczyńskiemu, by robić to w Sejmie, bo Nowogrodzka wygląda jak PRL z lat 70-tych. Nie mam sentymentu do paździerzowej Polski z tamtego okresu, a to tak trochę wygląda - dodał.
Gorąco na linii Polska-Izrael
Były prezydent odniósł się też do dyskusji między Polską a Izraelem w związku z nowelizacją ustawy o IPN. Zapytany o to, czy Polska ma powody do obaw, powiedział, ze "strach to nie jest dobre określenie". - Byłoby dobrze, by problem rozwiązać i stosunki z Izraelem były dobre - mówił. Jak podkreślił, sprawy nie można bagatelizować, bo dotyczy nie tylko Izraela, ale tez innych środowisk żydowskich na świecie.
- Z Izraelem do żadnych ostrych działań nie dojdzie, bo nie ma powodów - przyznał. Jednocześnie zwrócił uwagę, że "byłoby dobrze, gdyby po naszej stronie wiedzieć, że nie prowadzi się polityki historycznej, nie zważając na wrażliwość partnerów, z którymi mamy do czynienia. (...) Trzeba protestować, rozmawiać, nie wolno palić mostów, ale nie wolno uciekać w politykę budującą nastrój nacjonalistyczny - powiedział.
Podkreślił przy tym, że "Polska najlepszej opinii dzisiaj w świecie nie ma. Mamy zjawiska niezwykle naganne w Polsce".
Zaproponował, by w kwestii nowelizacji ustawy o IPN, do której Izrael ma zastrzeżenia powołać grupę polityczno-historyczną.
Źródło: Radio Zet