Alarm powodziowy w Opolu. Stan najwyższej gotowości
Prezydent Opola ogłosił alarm przeciwpowodziowy od godziny 3:00. Odra na wodowskazie w Groszowicach przekroczyła nad ranem poziom 600 cm.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
W Opolu ogłoszony został alarm przeciwpowodziowy. Służby na terenie miasta zostały postawione w stan najwyższej gotowości. "Zamknięte są szandory na obwodnicy północnej przy Makro oraz ulicy Jagiełły. W związku z tym zamknięty jest odcinek obwodnicy północnej Opola na odcinku od węzła Sobieskiego do ronda przy Makro" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez miasto.
Decyzję o ustanowieniu alarmu przeciwpowodziowego podjął prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski.
"Osoby, które obawiają się o swoje auta, mogą bezpłatnie zaparkować w Centrum Przesiadkowym Opole Główne" - wskazano.
W Opolu rozpoczęła się już także ewakuacja mieszkańców domów przy polderze Żelazna.
Trudna sytuacja w województwie
Jak podano w komunikacie Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, trudna sytuacja obowiązuje w wielu miejscach województwa. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Prudniku wystąpiło z wnioskiem o wsparcie. Potrzebne są: łóżka, śpiwory, koce, pościel, latarki, wodery, power banki, środki czystości i agregaty prądotwórcze. Burmistrz Prudnika ewakuuje mieszkańców Moszczanki i Łąki Prudnickiej w związku z przebiciem się wody przez tamę w Jarnołtówku.
W gminie Niemodlin: w Radoszowicach, Sarnach Wielkich i Krasnej Górze woda podchodzi pod koronę wałów. Gmina zgłosiła zapotrzebowanie na 6000 szt. worków i piasek. Podobne zapotrzebowanie zgłosiły gminy Brzeg, Tułowice i Popielów.
W województwie występują liczne utrudnienia w ruchu drogowym, a także kolejowym. Na szlakach Prudnik - Nowy Świętów, Głuchołazy - Nowy Świętów, Łambinowice - Nysa, ruch pociągów został wstrzymany. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. Na szlaku Paczków - Kamieniec Ząbkowicki, jazda odbywa się jednym torem.
Jak podano, w niedzielę o godz. 18 pozbawionych energii elektrycznej było ponad 18 tys. odbiorców. Wg informacji urzędu wojewódzkiego, nie zgłaszano potrzeb "w zakresie zabezpieczenia energii elektrycznej dla osób przebywających pod stałym monitoringiem aparatury medycznej".