Alarm bombowy. Samolot wylądował na Okęciu
Policyjna akcja na lotnisku Chopina w Warszawie. Na pokładzie Boeinga 777 lecącego z Dubaju miała znajdować się bomba. - Służby lotniskowe sprawdzały maszynę pod kątem materiałów wybuchowych - przekazał w rozmowie z WP mł. asp. Dariusz Świderski, rzecznik prasowy Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie. O godz. 21.40 przywrócono normalny ruch samolotów.
21.04.2022 | aktual.: 21.04.2022 22:40
Rzecznik stołecznego portu przekazał w czwartek wieczorem PAP, że o godz. 21.40 przywrócony został normalny ruch na Lotnisku Chopina.
Przed godz. 22 ogłoszono z kolei alarm bombowy w Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. "Trwa ewakuacja terminali pasażerskich" - przekazał na Twitterze były minister transportu Jerzy Polaczek. Użył też sformułowania "hybrydowy dzień", co ma nawiązywać do możliwości celowego wywołania alarmu.
Alarm na lotnisku Chopina
Do incydentu na lotnisku Chopina doszło w czwartek wieczorem. "Służby otrzymały zgłoszenie, że pokładzie Boeinga 777 z Dubaju jest ładunek wybuchowy" - relacjonował dziennikarz WP Mateusz Czmiel.
- Dostaliśmy informację, że na pokładzie samolotu lecącego z Dubaju znajduje się ładunek wybuchowy - przekazał w rozmowie z WP mł. asp. Dariusz Świderski z Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie.
Lotnisko czasowo wstrzymało wyloty i lądowania. - Po wylądowaniu samolot został skierowany do oddalonej części lotniska. Aktualnie trwają rutynowe działania służb - poinformowała w rozmowie z "Wyborczą" Anna Dermont, rzeczniczka lotniska Chopina.
Rzeczniczka prasowa Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała PAP, że alarm bombowy dotyczył samolotu lecącego z Dubaju do Warszawy, który na Okęciu wylądował o godz. 19.30. Samolot został skierowany na boczny pas, gdzie został sprawdzony. O godz. 20.30 alarm został odwołany.
- W samolocie nie ma już pasażerów, ale samolot jeszcze jest sprawdzany - przekazała Michalska.
Z kolei rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski przekazał w mediach społecznościowych, że "w związku ze wstrzymaniem operacji na lotnisku Chopina do 20:40 odwołane zostały rejsy Polskich Linii Lotniczych Lot 3935/6 WAW SZZ WAW oraz LO3985/3982 WAW IEG WAW LO401/2 WAW HAM WAW. Rejs LO3886 KTW WAW zawrócił do KTW".
Część samolotów zostało przekierowanych na inne lotnisko. "Siedzimy w samolocie na lotnisku w Brukseli i pilot mówi, że w tej chwili w Warszawie ląduje samolot z rzekomą bombą na pokładzie. Wylecimy, ale nie wiadomo czy wylądujemy w Warszawie czy gdzieś indziej" - poinformował dziennikarz Tomasz Wróblewski.
To kolejny w ostatnich dniach alarm bombowy. W środę czeskie władze odebrały anonimową informację o możliwej bombie na pokładzie samolotu PLL LOT lecącego z Warszawy do Pragi. Zawiadomienie okazało się fałszywe.