Afganistan. Przejęcie Kabulu przez talibów to błąd USA? Radosław Sikorski nie ma wątpliwości
Stolica Afganistanu jest sparaliżowana po tym, jak talibowie oficjalnie ogłosili szturm na Kabul. Kraj opuścił już prezydent. W rozmowie z Wirtualną Polską Radosław Sikorski podkreśla, że zupełne wycofanie wojsk przez USA było błędem tego kraju. Były szef MSZ przekazał, że talibowie mogą być bardziej podatni na kontekst międzynarodowy niż 20 lat temu.
Zapytaliśmy Radosława Sikorskiego, byłego szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych o to, czy spodziewał się tak szybkiego ruchu ze strony talibów.
- To jest kwestia polityki. Wydaję mi się, że w momencie gdy Amerykanie zdecydowali się wycofać wszystkie swoje siły, to większość elit regionalnych uznała, że wspierany przez nich rząd nie ma szansy utrzymać się i zaczęła pertraktacje z talibami. Te przejęcia miast bez walki są wynikami tych pertraktacji - przekazał WP polityk.
Talibowie przejmują stolicę Afganistanu. Błąd USA?
Sikorski uważa, że zupełne wycofanie wojsk USA było błędem tego kraju. - Można było zostawić jedną mocną bazę i zachować jakiś wpływ na sytuację w Afganistanie - wskazał ekspert.
Polityk PO przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską, że aktualnie w Afganistanie mamy do czynienia ze zmianą reżimu. - Teraz nasuwa się pytanie, czy talibowie wrócą do tych najgorszych praktyk z przeszłości, czy te 20 lat na wygnaniu czegoś ich nauczyły - wskazał Radosław Sikorski i dodał, że ofensywa dyplomatyczna talibów sugeruje, że są oni bardziej podatni na kontekst międzynarodowy.
- Były też wypowiedzi dotyczące tego, że nie zamkną wszystkich szkół dla dziewcząt. Czas pokażę, czy to propaganda, czy trochę złagodnieli - wskazał rozmówca WP.
Radosław Sikorski zaznaczył, że martwi się jednak o tych Afgańczyków, którzy współpracowali z naszym kontyngentem wojskowym, Ambasadą RP, która była jeszcze w Afganistanie. - Powinniśmy wykonać gest i umożliwić im przyjazd do Polski - przekazał były szef MSZ.
Polityk przypomniał, że jego decyzją w 2014 roku Ambasada RP w Kabulu została zamknięta. - Teraz możemy mieć satysfakcję z tej decyzji, bo dzisiaj nie stoimy przed problemem ewakuacji ambasady, tak jak inne kraje - wskazał Radosław Sikorski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: Radosław Sikorski o wpisie szefa "Wiadomości": to jest po prostu głupie
Sytuacja w Afganistanie. Stolica sparaliżowana
Talibowie oficjalny szturm na Kabul ogłosili po tym, jak prezydent Afganistanu Ashraf Ghani opuścił kraj. Wtedy też państwa zachodnie m.in. USA, Holandia i Niemcy zaczęły przygotowywać swój personel dyplomatyczny do ewakuacji. Wcześniej działalność ambasady zawiesiła Kanada. Politycy tego kraju wrócili do ojczyzny.
Z informacji zagranicznych mediów wynika, że delegacje obu stron wybrały się do Kataru, aby rozmawiać o "pokojowym przekazaniu władzy". W trakcie tego spotkania ma zostać uformowany rząd tymczasowy.