Afganistan. Pomoc polskim obywatelom i ich współpracownikom
Jesteśmy w kontakcie z polskimi obywatelami w Afganistanie, wraz z naszymi partnerami z NATO i UE podejmujemy działania, żeby pomóc także osobom współpracującym z Polskim Kontyngentem Wojskowym, czy z delegacją UE w Kabulu - przekazał Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ.
15.08.2021 17:49
Wiceszef polskiego MSZ przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że resort jest zaniepokojony rozwojem sytuacji w Afganistanie.
"Jest to oczywiście bardzo niekorzystny rozwój wypadków" - powiedział Jabłoński i dodał, że MSZ jest w kontakcie z polskimi obywatelami, którzy przebywają w Afganistanie, a także z partnerami NATO. Polityk podkreślił, że MSZ w ramach UE podejmuje działania, aby pomóc Polskim obywatelom oraz ich współpracownikom w Kabulu.
Wiceszef MSZ zaznaczył, że aktualnie nie może udzielić szczegółowych informacji w tej sprawie. "One mają dość wrażliwy charakter, ale myślę, że niedługo będą mogły zostać podane do publicznej wiadomości" - powiedział Jabłoński.
Zobacz też: Gowin śledzony przez służby? "Takie dostałem informacje"
Afganistan. Apel o pomoc
Wirtualna Polska pisała o tym, że w niedzielę o pomoc Afgańczykom, którzy współpracowali w przeszłości z ambasadą RP w Kabulu, Polskim Kontyngentem Wojskowym czy organizacjami pozarządowym zaapelowali: Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie, Tomasz Siemoniak i Bogdan Klich, byli szefowie Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Radosław Sikorski, były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także Janina Ochojska, założycielka Polskiej Misji Humanitarnej.
W 2014 decyzją Radosława Sikorskiego Ambasada RP w Kabulu została zamknięta. Od tego czasu ten kraj znajduje się gestii ambasady polskiej w New Dehli w Indiach. 30 czerwca 2021 roku zakończyła się oficjalna wojskowa misja w Afganistanie
Przeczytaj też: To koniec. Świat patrzy na drugi Sajgon – za tę katastrofę zapłacą też Polacy [OPINIA]
Po tym jak talibowie ogłosili oficjalny szturm na Kabul, państwa zachodnie m.in. USA, Niemcy oraz Holandia przygotowują się do ewakuacji swojego personelu dyplomatycznego. Działalność ambasady zawiesiła już Kanada. Dyplomaci tego kraju powracają do ojczyzny.
Talibowie oficjalny szturm na Kabul ogłosili po tym, jak prezydent Afganistanu Ashraf Ghani opuścił kraj. Zagraniczne media przekazały także, że delegacje obu stron wybrały się do Kataru, aby przeprowadzić rozmowy ws. "pokojowego przekazania władzy". Oprócz tego ma zostać uformowany rząd tymczasowy. Stolica Afganistanu jest sparaliżowana.
Źródło: WP Wiadomości, PAP