Afganistan: atak na pałac prezydencki w Kabulu
Półtoragodzinna bitwa w centrum stolicy - zdjęcia
Żołnierze zabili wszystkich 14 napastników
Zakończył się atak na pałac prezydencki w Kabulu. Rano uzbrojeni napastnicy próbowali wedrzeć się do rozległego zespołu budynków, w których urzęduje Hamid Karzaj. Wszyscy zostali zabici, ale walka trwała półtorej godziny. Prezydent był w czasie ataku w środku, ale nic mu się nie stało. Do zamachu przyznali się talibowie.
Był to wyjątkowo śmiały atak na obiekty rządowe w afgańskiej stolicy. Komentatorzy mówią o kompromitacji miejscowych sił bezpieczeństwa, które tydzień temu przejęły odpowiedzialność za kraj.
Dzień wcześniej w Kabulu doszło do spotkania szefa afgańskiego państwa ze specjalnym wysłannikiem USA do Afganistanu i Pakistanu Jamesem Dobbinsem, odpowiedzialnym m.in. za negocjacje z talibami w celu przywrócenia nadziei na ożywienie rozmów pokojowych. Negocjacje zostały zamrożone po protestach władz w Kabulu w związku kontrowersjami wokół otwarcia biura talibów w Dausze.
Na zdjęciu: dym unoszący się nad miejsce, gdzie doszło do wybuchów.
(IAR, PAP / mp)