Jest nowe zawiadomienie do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości

Były prezes Najwyższej Izby Kontroli złożył w środę nowe zawiadomienie do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości. Zdaniem senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, przepisy umożliwiające przyznawanie dotacji bez konkursu powinny być wprowadzone rozporządzeniem całej Rady Ministrów, a nie pojedynczego szefa resortu.

Jest nowe zawiadomienie do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości
Jest nowe zawiadomienie do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
oprac. KAR

Poza Prokuraturą Okręgową w Warszawie senator KO skierował w tej sprawie zawiadomienie również do Prokuratora Generalnego.

"Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego działającego na szkodę interesu publicznego poprzez wydatkowanie środków Funduszu Sprawiedliwości niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w okresie 2017-2023" - czytamy dokumencie, który wpłynął w środę do prokuratury.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Złożył zawiadomienie do prokuratury. Tak senator KO uzasadnia decyzję

Były prezes Najwyższej Izby Kontroli oznajmił w rozmowie z PAP, że jego zawiadomienie obejmuje sprawy, które do tej pory nie pojawiały się w informacjach Prokuratury Krajowej, prowadzącej śledztwo ws. nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.

- Pojawiła się nowa podstawa prawna i nowe przepisy, które też złamano przy decyzjach w Ministerstwie Sprawiedliwości - zaznaczył.

To m.in. odstąpienie od procedury konkursowej przy wydatkowaniu pieniędzy z funduszu na podstawie wprowadzonego w 2017 r. rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie senatora KO poprzednie kierownictwo MS naruszyło tym samym obowiązującą wówczas ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, gdzie określono zamknięty katalog zadań stanowiący sferę zadań publicznych.

- Tego typu zmiana mogła nastąpić wyłącznie rozporządzeniem całej Rady Ministrów, a nie pojedynczego ministra, w tym przypadku byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry. Jedynie Rada Ministrów mogła określić w drodze rozporządzenia zadania w zakresie innym niż wymienione w ustawie i należące do sfery zadań publicznych, kierując się między innymi ich szczególną społeczną użytecznością - podkreślił Kwiatkowski.

Dodatkowo, w marcu 2017 roku, jak zaznaczył Kwiatkowski, poprzednie kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości wprowadziło zmiany w Kodeksie karnym wykonawczym.

Znowelizowany wówczas art. 43 k.k.w. poszerzał możliwość wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości nie tylko na pomoc pokrzywdzonym, ale również na przeciwdziałanie przestępczości. Mimo że poszerzony został katalog możliwości wydatkowania środków z funduszu, to w dalszym ciągu - jak podał Kwiatkowski -obowiązywał zamknięty katalog sposobów wydatkowania zgromadzonych przez fundusz środków.

Ponadto zgodnie z k.k.w. powierzenie jednostkom niezaliczanym do sektora finansów publicznych zadań wskazanych powinno odbywać się w trybie otwartego konkursu ofert. - W tym zakresie ustawa jasno wskazała, że wymagany jest otwarty konkurs ofert - podkreślił.

Senator z Koalicji Obywatelskiej zwrócił również uwagę na błędy popełnione przez poprzednie kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości w procedurze przyznawania wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich wymienił brak w składach konkursowych przedstawicieli organizacji społecznych. Ponadto termin przygotowania ofert w konkursach na finansowe wsparcie organizacji został skrócony z 21 do 7 dni, co w praktyce uniemożliwiało organizacji przygotowanie dobrego wniosku konkursowego.

- Chyba, że organizacja był uprzedzona wcześniej o przeprowadzeniu konkursu jak Fundacja "Profeto", która ogromny wniosek na 100 milionów złotych złożyła w trzecim dniu od ogłoszenia konkursu. To jednoznacznie wskazuje na to, że ten podmiot był uprzedzony zarówno o terminie ogłoszenia konkursu, jak i o jego zasadach - powiedział.

Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości. PK prowadzi śledztwo

Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem w założeniu miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.

W związku ze śledztwem w maju br. do marszałka Sejmu trafił wniosek PK o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, a obecnie posłowi PiS Michałowi Wosiowi (Suwerenna Polska) m.in. w związku z jego decyzją wydania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Ponadto prokuratura przygotowuje kolejne wnioski o uchylenie immunitetu dotyczące innych polityków Suwerennej Polski. Według doniesień medialnych mają one dotyczyć posłów PiS Marcina Romanowskiego (także byłego wiceszefa MS) i Dariusza Mateckiego.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
politykasenatorfundusz sprawiedliwości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)